Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wyraził wdzięczność europejskim przywódcom, w tym premierowi Belgii Bartowi De Weverowi, za ich solidarność po napiętej wymianie zdań z Donaldem Trumpem w Białym Domu.
Seria podziękowań dla europejskich sojuszników
W piątek i sobotę na oficjalnym koncie prezydenta Ukrainy na platformie X pojawiło się ponad trzydzieści wiadomości zawierających słowa „Dziękuję za wasze wsparcie”. Były to odpowiedzi na wyrazy solidarności płynące od liderów państw europejskich, w tym szefa belgijskiego rządu.
Pomimo napięcia, jakie powstało podczas spotkania w Waszyngtonie, Zełenski podziękował również Stanom Zjednoczonym za ich „wsparcie” oraz „możliwość tej wizyty”. W swoich wpisach odniósł się do prezydenta Trumpa, Kongresu oraz narodu amerykańskiego, podkreślając, że celem Ukrainy jest „sprawiedliwy i trwały pokój”.
Ukraińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych również opublikowało liczne podziękowania na X, odnosząc się do wsparcia wyrażonego przez europejskie resorty dyplomacji.
Spór z Donaldem Trumpem
Tło tych podziękowań stanowi napięcie między Zełenskim a administracją Trumpa. W piątek prezydent USA oraz jego wiceprezydent JD Vance skrytykowali ukraińskiego przywódcę, zarzucając mu brak wystarczającej wdzięczności za amerykańską pomoc wojskową oraz niewystarczającą wolę negocjacji z Rosją.
Wiceprezydent Vance podczas ostrej wymiany zdań miał zapytać Zełenskiego: „Czy chociaż raz powiedziałeś +dziękuję+?”. To napięcie doprowadziło do wcześniejszego opuszczenia Białego Domu przez ukraińskiego prezydenta, bez podpisania planowanego porozumienia dotyczącego surowców mineralnych.
Relacje Kijów-Waszyngton po incydencie
Mimo kontrowersji Zełenski zapewnił, że jego relacje z Donaldem Trumpem mogą przetrwać ten incydent. Jednocześnie zaznaczył, że nie uważa, aby miał obowiązek przepraszać amerykańskiego prezydenta.
Spór ten rzuca cień na dalszą współpracę między Kijowem a Waszyngtonem, ale jednocześnie mobilizuje europejskich sojuszników Ukrainy do wyraźnego okazania swojego wsparcia.