Pomimo trudnej sytuacji branży, od grudnia nie są wypłacane żadne dotacje na rzecz literatury i książek w ramach wsparcia publicznego. Od początku roku sektor wydawniczy nie otrzymuje żadnych funduszy – ani wydawcy, ani księgarze, ani autorzy nie mogą liczyć na pomoc finansową ze strony Federacji Walonia-Bruksela. Wstrzymano przyznawanie stypendiów literackich, dofinansowań do wydarzeń promujących książki w księgarniach, subskrypcji baz danych oraz wsparcia dla wydawców spoza konwencjonalnych programów. Nawet przedłużanie istniejących umów i ich indeksacja zostały zamrożone.
Co zaskakujące, dostępne budżety nie zostały ograniczone – wręcz przeciwnie, środki na ten sektor zostały zwiększone. We wtorek rzecznik minister-prezydent Elisabeth Degryse zapewnił, że rząd Federacji Walonia-Bruksela pozostaje zaangażowany w pomoc dla tej branży.
Przyczyny zablokowania pomocy
Główną przyczyną problemu jest zamieszanie wokół nowego dekretu dotyczącego literatury i książek oraz jego rozporządzenia wykonawczego. Dokument ten został odrzucony przez branżę na początku 2024 roku, mimo że wcześniej przeszedł trudne negocjacje pomiędzy stowarzyszeniami zawodowymi, administracją i gabinetem Linard. W marcu 2024 osiągnięto nowy, jednogłośnie przyjęty projekt, ale rząd Jeholeta nie zdążył go rozpatrzyć przed wyborami. W związku z tym pojawiła się możliwość zatwierdzenia go przez gabinet Degryse jesienią 2024 roku.
Obecnie jednak sektor, administracja i rząd nie są zgodni co do dalszych działań. Stowarzyszenie wydawców belgijskich (Adeb) twierdzi, że proces przyjęcia rozporządzenia został wstrzymany, choć teoretycznie administracja mogłaby nadal przyznawać pomoc finansową. Jednak otrzymała ona instrukcję zawieszenia rozpatrywania wniosków do czasu ostatecznego zatwierdzenia przepisów.
Opóźnienie może pogłębić zaległości
Gabinet Degryse zapewnia, że proces legislacyjny nie jest „zablokowany” i że wniosek powinien zostać rozpatrzony przez rząd w marcu. Ministerstwo twierdzi, że dokłada wszelkich starań, aby jak najszybciej zakończyć prace nad regulacjami.
Branża wydawnicza nie rozumie jednak, dlaczego sprawa nie została rozwiązana już w 2024 roku, skoro istniały odpowiednie mechanizmy prawne. Niektórzy członkowie komisji konsultacyjnej podejrzewają, że władze zamierzają wycofać się z marcowego porozumienia i kwestionują uczciwość negocjatorów.
Księgarze obawiają się również, że przeciąganie sprawy może skomplikować proces przyznawania dotacji w przyszłości. Latem 2024 roku zostaną powołane nowe komisje doradcze, które mogą być zmuszone do rozpatrywania zaległych wniosków, co grozi jeszcze większym opóźnieniem w przyznawaniu środków.
Symboliczny gest ze strony rodziny królewskiej
W kontekście tych trudności niespodziewaną inicjatywą było zaproszenie belgijskich księgarzy i wydawców na Koncert Wiosenny w Pałacu Królewskim, który odbędzie się 13 marca – dzień po inauguracji Targów Książki.
Rzecznik Pałacu Królewskiego, Xavier Baert, wyjaśnił, że to kontynuacja tradycji honorowania różnych grup społecznych podczas tego wydarzenia. W lutym królowa Matylda wzięła udział w programie „autorzy w klasie” w kolegium Mattéo Ricci w Anderlechcie, gdzie towarzyszyła pisarce Geneviève Damas. Rodzina królewska daje więc wyraźny sygnał swojego wsparcia dla sektora literackiego.