W więzieniu Leuven Centraal doszło do eskalacji konfliktu między osadzonymi. Jeden z więźniów, Roberto P., zaatakował współosadzonego, oblewając go wrzącą wodą zmieszaną z cukrem. Ofiara, skazana za wieloletnie wykorzystywanie dzieci, doznała poważnych poparzeń drugiego stopnia.
Roberto P. odsiaduje wyrok za brutalny napad na 73-letniego mężczyznę w Borgerhout w 2009 roku, który zmarł w wyniku odniesionych obrażeń. Za ten czyn został skazany na 20 lat więzienia.
Do ataku doszło 25 lipca ubiegłego roku. Według prokuratury, Roberto P. celowo przygotował wrzątek z cukrem, aby wyrządzić jak największe szkody, ponieważ taka mieszanka jest wyjątkowo żrąca. Następnie oblał nią współwięźnia, który odniósł poważne poparzenia. Oprócz głównej ofiary, obrażenia odnieśli również inny więzień oraz dwóch strażników.
Mężczyzna, który został zaatakowany, odsiaduje dziesięcioletni wyrok za przestępstwa seksualne wobec dzieci, w tym wykorzystywanie swoich pasierbów oraz dzieci, które miał pod opieką.
Adwokat Roberto P. stwierdził, że jego klient „ma problem z osobami skazanymi za przestępstwa seksualne”. Oskarżony odmówił stawienia się w sądzie, jednak w swoich zeznaniach przyznał, że celem ataku był wyłącznie współwięzień.
Jeden ze strażników więziennych zeznał, że Roberto P. miał przy sobie również nóż, którego ostatecznie nie użył, ale groził, że dźgnie każdego, kto spróbuje interweniować. Po ataku został przeniesiony do innego zakładu karnego, lecz nadal nękał swoją ofiarę listami, w których opisywał, jakie tortury powinny go spotkać.
Prokuratura domaga się dla niego dodatkowego wyroku trzech lat więzienia. Wyrok w tej sprawie zapadnie 19 marca.