Jan Jambon, wicepremier z ramienia N-VA, zaprzeczył istnieniu „dokumentów dodatkowych” dotyczących podatku od zysków kapitałowych, o których mówił Georges-Louis Bouchez, lider partii MR. Bouchez twierdził, że posiada ręcznie sporządzony dokument, według którego osoby trzymające akcje przez co najmniej 10 lat będą zwolnione z tego podatku. Słowa te wywołały reakcję opozycji, która zażądała ujawnienia rzekomych „tajnych umów” zawartych w ramach koalicji Arizona.
Oficjalna odpowiedź koalicji
W wywiadzie dla programu Zevende Dag Jambon stwierdził, że jedynym oficjalnym dokumentem jest dostępna publicznie umowa koalicyjna. „To, co znajduje się w tej umowie, jest naszym obowiązującym porozumieniem. Nie ma żadnych dodatkowych dokumentów” – podkreślił.
Mimo to Jambon przyznał, że niektóre kwestie mogą wymagać doprecyzowania, w tym potencjalne zwolnienia podatkowe dla osób posiadających akcje przez długi okres lub mających znaczne udziały na poziomie bliskim 20% – granicy wskazanej w umowie koalicyjnej.
Spór o interpretację umowy
Deklaracje Boucheza oraz Jambona wskazują na różnice w interpretacji zapisów dotyczących podatku od zysków kapitałowych. Reforma ta, która wciąż wymaga zatwierdzenia przez parlament, ma wejść w życie w ciągu najbliższych miesięcy i przynieść państwu około 500 milionów euro do 2029 roku.
Jambon przyznał, że wprowadzenie podatku nie było priorytetem dla jego partii, jednak zostało uwzględnione w ramach kompromisu koalicyjnego. „To nie był pierwszy punkt naszego programu, ale dla całościowego porozumienia musieliśmy to zaakceptować” – skomentował.
Żądania opozycji
Opozycja, w tym partia socjalistyczna (PS), domaga się ujawnienia wszelkich szczegółowych ustaleń dotyczących podatku. Krytycy twierdzą, że nowe przepisy mogą sprzyjać najbogatszym i pozwalać im na uniknięcie opodatkowania. Żądają oni przejrzystości w kwestii wszystkich uzgodnień pomiędzy partnerami koalicyjnymi.
Debata nad podatkiem od zysków kapitałowych będzie kontynuowana w najbliższych miesiącach. Kwestia ta pozostaje jednym z kluczowych tematów spornych zarówno w samej koalicji, jak i między rządem a opozycją.