Nowy rząd koalicyjny Arizona ogłosił rezygnację z projektu budowy stacji kolejowej przy lotnisku Brussels South Charleroi Airport (BSCA). Decyzję tę ogłosił Jean-Luc Crucke, nowo mianowany minister ds. mobilności, podczas przekazania obowiązków przez swojego poprzednika.
Zaktualizowana wersja porozumienia rządowego nie zawiera już zapisu o planowanej budowie połączenia kolejowego z lotniskiem. Informacje o usunięciu tego punktu potwierdziło kilka belgijskich mediów, a dokument, który wyciekł do prasy, wskazuje na brak tej inwestycji w obecnych planach.
Projekt od początku wzbudzał wątpliwości
Już wcześniej pojawiały się głosy krytyki dotyczące budowy stacji kolejowej przy lotnisku Charleroi. Wcześniejsze analizy wykazywały, że realizacja tego projektu generowałaby ogromne koszty, których nie można byłoby uzasadnić ekonomicznie. W 2021 roku Jean-Luc Crucke, wówczas minister odpowiedzialny za lotniska w Walonii, również podkreślał, że projekt jest zbyt kosztowny.
Badania przeprowadzone przez biuro konsultingowe Stratec ostatecznie potwierdziły te obawy, uznając, że inwestycja w przedłużenie linii kolejowej do lotniska nie jest uzasadniona ani pod względem finansowym, ani logistycznym.
Zamiast kolei – alternatywy transportowe?
Decyzja o rezygnacji z budowy stacji kolejowej skłania do dyskusji nad alternatywnymi rozwiązaniami transportowymi dla lotniska w Charleroi. Lotnisko to jest drugim co do wielkości w Belgii i obsługuje miliony pasażerów rocznie, co czyni sprawną komunikację kluczowym elementem jego funkcjonowania.
Czy rząd przedstawi nowe propozycje dotyczące lepszego połączenia lotniska z pozostałą częścią kraju? Czas pokaże. Jednak jedno jest pewne – projekt stacji kolejowej nie wróci już na stół negocjacyjny.