Decyzja o przedłużeniu ulgi podatkowej na samochody hybrydowe zaskoczyła zarówno sektor motoryzacyjny, jak i leasingowy. Choć polityka państwa miała dążyć do pełnej elektryfikacji flot firmowych, najnowsze ustalenia rządu zakładają dłuższy okres preferencji dla pojazdów hybrydowych, co budzi mieszane reakcje.
Zwrot w polityce podatkowej
Jeszcze niedawno przepisy przewidywały stopniowe zmniejszanie ulg podatkowych dla hybryd plug-in, aż do ich całkowitego wycofania. Teraz jednak rząd postanowił wydłużyć okres ich preferencyjnego rozliczania – do 2027 roku, po czym ulga będzie stopniowo wygaszana. Dodatkowo, wprowadzono wyjątek dla pojazdów emitujących mniej niż 50 g CO₂/km, co może pozwolić niektórym modelom dłużej korzystać z ulg.
Branża motoryzacyjna nie spodziewała się zmian
Decyzja ta spotkała się z dużym zaskoczeniem wśród przedstawicieli branży motoryzacyjnej, którzy nie oczekiwali takiego rozwiązania. Zwracają oni uwagę, że jeśli długofalowym celem jest pełna elektryfikacja, dalsze wspieranie hybryd może jedynie odwlec ten proces, czyniąc go w przyszłości trudniejszym do realizacji.
Nie brakuje także wątpliwości co do tego, które pojazdy będą kwalifikować się do nowego progu emisyjnego – czy uwzględniana będzie bardziej rygorystyczna norma WLTP, czy też starsza, łagodniejsza norma NEDC. Jeśli wybór padnie na pierwszą opcję, tylko niewielka liczba modeli spełni warunki nowego systemu podatkowego.
Wątpliwości co do wpływu na transformację ekologiczną
Krytycy decyzji rządu zwracają uwagę na to, że problemem wciąż pozostaje infrastruktura ładowania. Dla wielu użytkowników główną barierą w przejściu na pełną elektryfikację nie jest brak hybryd jako alternatywy, lecz niewystarczająca liczba punktów ładowania i wysokie koszty zakupu aut elektrycznych.
Zwolennicy nowych regulacji podkreślają natomiast, że rząd podjął decyzję z myślą o przedsiębiorcach, dla których pełna elektryfikacja flot firmowych nadal stanowi spore wyzwanie finansowe. Wskazują również, że hybrydy mogą być dla wielu firm rozwiązaniem przejściowym, pozwalającym stopniowo adaptować się do nowych realiów.
Sektor leasingowy i rynek wtórny czekają na inne zmiany
Przedstawiciele sektora leasingowego podkreślają, że zamiast zmian w polityce dotyczącej hybryd, bardziej potrzebne jest wsparcie dla rynku wtórnego samochodów elektrycznych. Obecnie pojazdy elektryczne po zakończeniu okresu leasingu trudno jest sprzedać po konkurencyjnych cenach, co w przyszłości może skutkować wzrostem kosztów wynajmu takich aut.
Dyskusja wokół decyzji rządu pokazuje, że transformacja transportu nie jest jedynie kwestią wyboru technologii, ale również dostosowania całego ekosystemu – od infrastruktury po mechanizmy finansowe. Pozostaje pytanie, czy wydłużenie ulg dla hybryd rzeczywiście ułatwi przejście na elektromobilność, czy też jedynie odwlecze nieuniknione zmiany.