Bruksela, mimo licznych regulacji w kwestii hałasu domowego, wciąż boryka się z problemem braku skutecznych rozwiązań w zakresie izolacji akustycznej mieszkań. Historia Eloïse Bastens i jej brata, którzy wynajmują mieszkanie w Ixelles, doskonale ilustruje wyzwania, z jakimi muszą mierzyć się lokatorzy. Dla wielu mieszkańców hałas generowany przez sąsiadów staje się codziennym utrapieniem, a dostępne narzędzia prawne i techniczne okazują się niewystarczające.
Cisza, która zamieniła się w koszmar
Eloïse i jej brat byli przekonani, że znaleźli idealne mieszkanie w spokojnej okolicy uniwersyteckiej. W momencie wynajmu lokal nad ich głowami był pusty, co zapewniało ciszę i komfort. Jednak ich idyllę przerwało wprowadzenie się rodziny z dziećmi, co zmieniło codzienne życie rodzeństwa w nieustanny hałas.
„W zeszłym tygodniu budzili mnie codziennie o 6:30 rano. Wieczorami hałas trwa do 21:30. Nawet mój kącik do czytania jest bezużyteczny – wszystko słychać. Nawet telewizor nie zagłusza ich kroków” – opowiada Eloïse, której sytuacja wpływa nie tylko na komfort, ale i na zdrowie psychiczne.
Regulacje i ograniczone możliwości
Region Brukseli jest jednym z niewielu w Europie, który wprowadził przepisy regulujące hałas domowy. Za ich przestrzeganie odpowiada agencja Bruxelles Environnement, jednak z powodu ograniczonych zasobów inspektorów egzekwowanie prawa jest utrudnione. Choć mieszkańcy mogą mierzyć poziom hałasu i zgłaszać jego przekroczenia, w praktyce niewiele można zdziałać bez współpracy sąsiadów lub właściciela mieszkania.
Eloïse wraz z bratem przeprowadzili pomiary poziomu dźwięku w różnych porach dnia. Wyniki jasno pokazały, że dopuszczalne normy hałasu są regularnie przekraczane. Mimo to napotkali zarówno obojętność właściciela, jak i brak chęci współpracy ze strony sąsiadów, którzy odrzucili nawet propozycję mediacji.
Homegrade: pomoc, która nie zawsze wystarcza
Brukselska organizacja non-profit Homegrade oferuje doradztwo w zakresie izolacji termicznej i akustycznej, pomagając mieszkańcom w planowaniu niezbędnych prac remontowych. Jednak, jak zauważa Sophie Mersch, inżynierka i doradczyni Homegrade, problem tkwi w braku motywacji właścicieli nieruchomości. „Wielu właścicieli nie widzi wartości dodanej w inwestycjach związanych z izolacją akustyczną, choć z mojego doświadczenia wynika, że zapotrzebowanie na takie mieszkania jest ogromne” – tłumaczy.
Dodatkowo, dostępne dotacje Rénolution dotyczą jedynie właścicieli zamieszkujących swoje nieruchomości, wykluczając tych, którzy wynajmują mieszkania. „Brakuje zachęt finansowych, które skłoniłyby właścicieli wynajmowanych lokali do inwestowania w komfort swoich lokatorów” – dodaje Mersch.
Stare budynki, przestarzałe rozwiązania
Problem hałasu w brukselskich mieszkaniach uwidacznia także ogólny stan infrastruktury mieszkaniowej w regionie. Wiele budynków to wiekowe konstrukcje, w których przestarzałe materiały i technologie nie zapewniają odpowiedniej izolacji akustycznej. Nawet proste środki, takie jak położenie dywanu na drewnianej podłodze, mogą znacząco poprawić sytuację, jednak brak świadomości lub chęci współpracy ze strony mieszkańców często uniemożliwia ich wdrożenie.
Czy jest szansa na zmiany?
Przypadek Eloïse Bastens to nie odosobniona sytuacja, ale przykład problemu, z którym mierzy się wielu mieszkańców Brukseli. Organizacje takie jak Homegrade apelują o zmiany w polityce dotacyjnej, które uwzględniałyby także potrzeby lokatorów i zachęcały właścicieli nieruchomości do inwestycji w izolację akustyczną.
Bez wsparcia systemowego i większej świadomości społecznej problem hałasu w mieszkaniach będzie się pogłębiać, wpływając na jakość życia i zdrowie psychiczne mieszkańców. „Izolacja akustyczna powinna stać się standardem, tak jak izolacja termiczna. Komfort akustyczny to nie luksus, ale potrzeba” – podsumowuje Sophie Mersch.