Marie-Hélène Ska, sekretarz generalna CSC, Chrześcijańskiego Związku Zawodowego, wyraziła ostrą krytykę wobec planów koalicji „Arizona”. Jej zdaniem propozycje reform emerytalnych i inne zapowiadane zmiany są dowodem na brak zrozumienia dla codziennych wyzwań, z jakimi mierzą się pracownicy.
Manifestacja jako sygnał sprzeciwu
W miniony poniedziałek na ulice Brukseli wyszło 30 tysięcy osób, by zaprotestować przeciwko planom koalicji, której program, zdaniem związków zawodowych, godzi w interesy pracowników i emerytów. Mobilizacja miała charakter „prewencyjny”, ponieważ rząd jeszcze nie powstał, ale związki już teraz ostrzegają przed zaostrzeniem konfliktu społecznego, jeśli ich obawy zostaną zlekceważone.
„Nie pozwolimy na to, by świat pracy był traktowany z pogardą. Nie można obiecywać rewaloryzacji pracy podczas kampanii wyborczej, a następnie uderzać w pracowników i emerytów, jak to planuje Arizona” – stwierdziła Marie-Hélène Ska.
Plany koalicji budzą kontrowersje
Koalicja Arizona, która dopiero finalizuje swoje założenia, zapowiada 3 miliardy euro oszczędności w systemie emerytalnym. Marie-Hélène Ska wskazuje, że proponowane zmiany, takie jak zaostrzenie warunków uzyskania pełnej emerytury, uderzą przede wszystkim w osoby o niestabilnych karierach zawodowych. „Dzisiejszy rynek pracy nie przypomina już tego sprzed lat. Ludzie pracują na część etatu, na umowach tymczasowych lub w elastycznych systemach, co utrudnia osiągnięcie wymaganych lat pracy. To rażąca niesprawiedliwość” – podkreśla Ska.
Podwójne obciążenie dla pracowników
Zdaniem CSC polityka koalicji nie tylko zwiększa obciążenia dla pracowników, ale także wynika z niewłaściwych priorytetów. „Rząd najpierw uszczupla budżet, obniżając podatki dla firm, a potem przerzuca ciężar tych decyzji na pracowników, emerytów i osoby korzystające z pomocy społecznej” – zaznacza Ska. Przypomina, że w latach rządów Michela stawka podatku CIT została obniżona z 33% do 25%, co znacząco ograniczyło możliwości finansowe państwa.
Nierówności w systemie emerytalnym
Sekretarz generalna CSC wskazuje również na nierówności między politykami a zwykłymi obywatelami w dostępie do emerytur. „Trudno zrozumieć, że osoby uchwalające prawo mają prawo do emerytur dwukrotnie wyższych po zaledwie 20 latach pracy, podczas gdy zwykli pracownicy muszą przepracować 45 lat w coraz trudniejszych warunkach” – podkreśla.
Ryzyko „perfekcyjnej burzy” społecznej
Luty może okazać się kluczowym momentem dla przyszłości polityczno-społecznej Belgii. Związki zawodowe obawiają się, że planowane przez koalicję reformy dotyczące pracy nocnej, nadgodzin i systemu emerytalnego mogą doprowadzić do poważnych napięć społecznych. Negocjacje dotyczące Porozumienia Międzybranżowego (AIP), które mają rozpocząć się w połowie miesiąca, mogą zostać całkowicie zdominowane przez te kontrowersyjne zmiany.
Co dalej?
Marie-Hélène Ska na razie unika deklaracji dotyczących ewentualnego strajku generalnego, ale ostrzega, że nastroje wśród pracowników są napięte. „Będziemy dalej monitorować sytuację i odpowiednio reagować” – zapowiada. Związki zawodowe planują kolejne manifestacje i apelują o dialog z rządem. „To nie jest kwestia ideologii, ale walka o godność pracowników i emerytów” – podsumowuje Ska.