Według najnowszego raportu brytyjskiego ośrodka badawczego Centre for Economics and Business Research (CEBR), Belgia stoi przed poważnymi wyzwaniami gospodarczymi. Obecnie zajmująca 24. miejsce w rankingu największych gospodarek świata, do 2039 roku może spaść na 32. pozycję. To znaczący spadek, porównywalny w Europie jedynie z Austrią, która ma stracić osiem miejsc i znaleźć się na 36. pozycji.
Niska dynamika wzrostu gospodarczego
Główną przyczyną prognozowanego spadku jest ograniczony potencjał wzrostu belgijskiej gospodarki. CEBR zakłada, że średnioroczny wzrost PKB wyniesie 1,3%, choć analitycy wskazują, że nawet ten poziom może być trudny do osiągnięcia. Aby zapewnić taki wzrost, konieczne są inwestycje w edukację, redukcja barier administracyjnych dla przedsiębiorców oraz zwiększenie nakładów na badania i rozwój. Bez tych działań tempo wzrostu może być jeszcze niższe.
Wyzwania demograficzne
Starzenie się społeczeństwa stanowi kolejną barierę dla belgijskiej gospodarki. Malejąca liczba osób w wieku produkcyjnym ogranicza zdolności kraju do generowania wzrostu gospodarczego. W wielu innych krajach populacja aktywna zawodowo pozostaje stabilna lub rośnie, co pozwala im lepiej radzić sobie z wyzwaniami gospodarczymi.
Problem finansów publicznych
Sytuację dodatkowo komplikuje wysoki poziom zadłużenia publicznego, który sięga niemal 110% PKB. Tak duże obciążenie ogranicza zdolność rządu do realizowania inwestycji stymulujących rozwój gospodarczy. Kluczowym zadaniem przyszłego rządu będzie stabilizacja długu publicznego, a jego redukcja pozostanie wyzwaniem na kolejne lata. Dla porównania, kraje takie jak Niemcy, które od lat prowadzą politykę zrównoważonego budżetu, mają znacznie większe możliwości wspierania swojej gospodarki.
Słabnąca pozycja Europy
Raport CEBR zwraca uwagę, że problemy Belgii wpisują się w szerszy trend spadku znaczenia Europy w globalnej gospodarce. Udział kontynentu w światowym PKB, który obecnie wynosi 31%, ma spaść do 20% do 2039 roku. Tymczasem kraje rozwijające się, takie jak Bangladesz czy Rwanda, dynamicznie zwiększają swoje znaczenie w światowej gospodarce. To wyraźny sygnał, że Europa jako całość traci na konkurencyjności.
Co dalej?
Chociaż spadek w rankingu gospodarek może wydawać się jedynie symboliczny, jest to ważny sygnał ostrzegawczy. Wartość rankingu nie tkwi w samej pozycji, ale w tendencjach, które za nim stoją. Inwestycje w innowacje, poprawa jakości edukacji oraz reforma finansów publicznych są kluczowe, aby odwrócić negatywne trendy. Bez skutecznych działań Belgia i Europa mogą jeszcze bardziej stracić na znaczeniu w globalnej gospodarce.