Audi ogłosiło zamknięcie swojej fabryki w Brukseli, gdzie produkowany jest elektryczny SUV Q8 e-tron. Produkcja w zakładzie zakończy się w lutym 2025 roku, co oznacza zwolnienia dla około 3000 pracowników. Decyzja ta to efekt rosnącej konkurencji ze strony chińskich producentów samochodów elektrycznych i wolniejszego niż oczekiwano wzrostu sprzedaży na europejskim rynku.
Zamknięcie fabryki: trudna decyzja
Gerd Walker, członek zarządu Audi AG i szef produkcji, określił decyzję o zamknięciu brukselskiej fabryki jako „najbardziej bolesną w swojej karierze zawodowej”. Wpływ na tę decyzję miało kilka czynników:
- Wolniejsze tempo wzrostu sprzedaży samochodów elektrycznych w Europie, co odbiło się na wynikach modelu Q8 e-tron. Jego cena, wynosząca około 360 000 zł w Polsce, czyni go produktem trudnym do konkurowania na globalnym rynku.
- Intensywna konkurencja ze strony chińskich producentów, którzy oferują tańsze modele, dynamicznie zwiększając swój udział w globalnym rynku elektromobilności.
Problemy operacyjne i logistyczne
Lokalizacja fabryki w Brukseli, w pobliżu dzielnic mieszkalnych i linii kolejowych, dodatkowo komplikowała operacje logistyczne. Brak lokalnych dostawców komponentów podnosił koszty produkcji, co czyniło zakład mniej konkurencyjnym.
Sytuację pogorszył strajk pracowników we wrześniu 2023 roku, podczas którego zatrudnieni skonfiskowali kluczyki do kilkuset samochodów. Protest był odpowiedzią na brak dialogu ze strony kierownictwa i informacje o planach przeniesienia produkcji do innej lokalizacji.
Przenosiny produkcji do Meksyku
Produkcja następcy modelu Q8 e-tron zostanie przeniesiona do fabryki Audi w Meksyku, gdzie rozpocznie się w 2025 roku. Redukcja zatrudnienia w brukselskiej fabryce będzie prowadzona stopniowo w ciągu najbliższych dwóch lat.
Szerszy kontekst: europejski przemysł motoryzacyjny w kryzysie
Zamknięcie zakładu w Brukseli odzwierciedla głębsze problemy europejskiego przemysłu motoryzacyjnego. Stefan Bratzel, ekspert z Center of Automotive Management, zwraca uwagę na rosnącą presję ze strony tanich chińskich aut elektrycznych oraz zmiany technologiczne, które wymagają od ugruntowanych firm, takich jak Volkswagen, dostosowania się do nowych realiów.
„Hossa, z której korzystała niemiecka branża motoryzacyjna, dobiegła końca. Nowa konkurencja z Chin oraz zmiany technologiczne zmieniają strukturę przemysłu” – powiedział Bratzel.
Globalne cięcia w Volkswagenie
Zamknięcie fabryki w Brukseli wpisuje się w globalną strategię grupy Volkswagen, która ogłosiła zakończenie programu gwarancji zatrudnienia obowiązującego do 2029 roku. Redukcje miejsc pracy dotkną nie tylko Belgii, ale także zakładów w Niemczech, gdzie planowane jest zamknięcie co najmniej trzech fabryk.
Koniec ery?
Zamknięcie fabryki Audi w Brukseli symbolizuje wyzwania, z jakimi mierzy się europejski przemysł motoryzacyjny. Rosnąca konkurencja, zmiany technologiczne i presja kosztowa stawiają europejskie marki w trudnej sytuacji, zmuszając je do radykalnych działań. Dla belgijskich pracowników, a także dla całego regionu, oznacza to poważne konsekwencje społeczne i gospodarcze.