Prokuratura okręgu Halle-Vilvoorde wszczęła dochodzenie po złożeniu skargi dotyczącej żłobka Zebrazoen w Sint-Stevens-Woluwe, jednej z gmin aglomeracji brukselskiej. Placówka od lata bieżącego roku znajduje się pod wzmożonym nadzorem flamandzkiej Agencji ds. Rozwoju Dziecka (Agentschap Opgroeien), po tym jak podczas kontroli wykryto nieprawidłowości. Operator żłobka, organizacja Helan, utrzymuje jednak, że część zarzutów opiera się na fałszywych informacjach rozpowszechnianych przez byłego pracownika.
Nieprawidłowości wykryte podczas letniej inspekcji
Agencja ds. Rozwoju Dziecka objęła żłobek Zebrazoen szczególnym nadzorem po inspekcji przeprowadzonej w czerwcu 2025 r. Kontrolerzy wskazali wówczas na szereg uchybień w funkcjonowaniu placówki. Sarah Masschelein, przedstawicielka operatora Helan, przekazuje, że we współpracy z rodzicami opracowano plan naprawczy, którego celem jest usunięcie stwierdzonych braków. Zaznacza przy tym, że zastrzeżenia dotyczyły kwestii organizacyjnych, a nie błędów pedagogicznych w opiece nad dziećmi.
Operator wskazuje na konflikt personalny
W październiku do Agencji ds. Rozwoju Dziecka wpłynęły dwa kolejne zgłoszenia budzące niepokój. Według Masschelein nie są one związane z prowadzonym już nadzorem ani z realizacją planu naprawczego. Przedstawicielka Helan wskazuje, że skargi te pochodzą od byłego pracownika żłobka i mają swoje źródło w konflikcie personalnym. Zdaniem operatora osoba ta rozpowszechniała nieprawdziwe informacje dotyczące funkcjonowania placówki.
Placówka pozostaje otwarta pod wzmożonym nadzorem
Mimo trwających postępowań żłobek Zebrazoen kontynuuje działalność, pozostając jednak pod intensywną kontrolą. Operator oczekuje na raport Agencji ds. Rozwoju Dziecka, który ma zostać sporządzony w związku z październikowymi zgłoszeniami. Jednocześnie Helan deklaruje dalszy dialog z rodzicami, przyznając, że sytuacja wywołała zrozumiały niepokój wśród opiekunów dzieci uczęszczających do placówki.
Niezależnie od działań agencji nadzorczej sprawa trafiła również na drogę postępowania karnego. Ingrid Moriau z prokuratury Halle-Vilvoorde potwierdziła, że w związku ze złożoną skargą wszczęto dochodzenie, które obecnie pozostaje w toku.