Władze Demokratycznej Republiki Konga zdecydowały o utworzeniu stanowiska attaché wojskowego przy ambasadzie w Brukseli. Informację ogłosił w poniedziałek belgijski minister obrony Theo Francken, przebywający z oficjalną wizytą w Kinszasie. Towarzyszy mu szef belgijskich sił zbrojnych, generał Frederik Vansina.
Ocieplenie stosunków belgijsko-kongijskich
Według ministra Franckena decyzja władz w Kinszasie to wyraźny sygnał poprawy relacji między oboma państwami. Podkreśla on, że udzielane przez Belgię wsparcie wojskowe spotyka się w Kongu z dużym uznaniem.
Współpraca militarna obejmuje obecnie kilka kluczowych obszarów. Belgijskie siły zbrojne wspierają kongijską armię w szkoleniu personelu, działaniach logistycznych i pomocy medycznej. Te inicjatywy wpisują się w szerszą strategię wzmacniania zdolności obronnych partnera z Afryki Środkowej.
Wizyta ministra w Afryce Środkowej
Program wizyty Theo Franckena w Kinszasie przewiduje spotkanie z kongijskim ministrem obrony Guyem Kabombo. Rozmowy mają dotyczyć dalszego rozwoju partnerstwa wojskowego oraz bieżącej współpracy między siłami zbrojnymi obu państw.
Pobyt w DRK jest elementem dłuższej podróży ministra po regionie Afryki Środkowej. W tym tygodniu Francken odwiedzi również Gabon. Celem wizyty jest także spotkanie z belgijskimi żołnierzami stacjonującymi w tej części świata, m.in. w Kindu na wschodzie Konga.
Belgowie od lat utrzymują własnego attaché obrony przy ambasadzie w Kinszasie. Funkcję tę pełni obecnie pułkownik Didier Calmant, doradzający ambasadorowi w sprawach wojskowych i nadzorujący współpracę militarną obu krajów. Decyzja strony kongijskiej oznacza symetryczne wzmocnienie kanałów komunikacji wojskowej między Brukselą a Kinszasą.