Chrześcijańska Centrala Związkowa (CSC/ACV) wystąpiła w piątek z apelem o fundamentalną zmianę statusu prawnego osób pracujących w systemie ALE (Agence Locale pour l’Emploi – Lokalna Agencja Zatrudnienia). Związek postuluje uznanie ich aktywności za pełnoprawną pracę oraz stworzenie ram prawnych, które zapewnią ochronę przed utratą świadczeń, godziwe wynagrodzenie i stabilne funkcjonowanie podstawowych usług publicznych.
System ALE od lat stanowi istotny element belgijskiego rynku pracy oraz organizacji usług publicznych, zwłaszcza w Walonii. Tysiące osób zatrudnionych w tym systemie wykonuje na co dzień zadania kluczowe dla funkcjonowania szkół i gmin: od opieki nad dziećmi, nadzoru w stołówkach, organizacji zajęć pozalekcyjnych, przez drobne prace konserwacyjne, aż po wsparcie dla osób potrzebujących pomocy. Jak podkreśla CSC/ACV, te osoby – najczęściej długotrwale bezrobotne lub beneficjenci CPAS/OCMW – za stawkę 4,10 euro za godzinę umożliwiają lokalnym społecznościom utrzymanie ciągłości usług, na które brakuje pełnego finansowania publicznego.
Kluczowa rola w systemie edukacji
Szczególnie ważna jest rola pracowników ALE w sektorze edukacji. Bez ich zaangażowania wiele szkół nie byłoby w stanie zapewnić opieki przed i po lekcjach bez przerzucania kosztów na rodziny, dla których byłoby to trudne do udźwignięcia. System ALE od lat wypełnia lukę wynikającą z niewystarczającego finansowania placówek edukacyjnych i pomaga rodzicom godzić życie zawodowe z obowiązkami rodzicielskimi.
Pracownicy ALE są niewidocznym, lecz niezbędnym elementem infrastruktury społecznej. W wielu przypadkach wykonują zadania, które w pełni finansowanym systemie publicznym realizowaliby regularnie zatrudnieni pracownicy z odpowiednimi umowami i warunkami pracy. Ograniczenia budżetowe sprawiają jednak, że ich obecność stała się koniecznością dla utrzymania podstawowego poziomu usług.
Reforma federalna zagrożeniem dla systemu
CSC/ACV ostrzega, że planowana przez rząd federalny reforma systemu zasiłków dla bezrobotnych może doprowadzić do załamania funkcjonowania ALE. Nowe przepisy zakładają skrócenie okresu pobierania zasiłków do maksymalnie 24 miesięcy. Osoby tracące prawo do świadczeń automatycznie wypadają z systemu ALE, który jest powiązany ze statusem bezrobotnego.
Szczególnie trudna będzie sytuacja osób pozostających we wspólnym gospodarstwie domowym (cohabitants), które po wyczerpaniu prawa do zasiłku dla bezrobotnych nie będą mogły ubiegać się o zasiłek integracyjny z CPAS/OCMW. Dla tej grupy reforma może oznaczać całkowitą utratę dochodów. CSC/ACV ostrzega, że setki szkół i gmin mogą zostać pozbawione personelu niezbędnego do utrzymania opieki pozaszkolnej i podstawowych zadań komunalnych.
Postulaty systemowego rozwiązania
Związek zawodowy nie ogranicza się do krytyki – przedstawia konkretne propozycje zmian. Najważniejszym postulatem jest prawne uznanie pracy w systemie ALE za rzeczywiste zatrudnienie. Obecnie osoby wykonujące te zadania formalnie pozostają „aktywnymi bezrobotnymi”, co pozbawia je szeregu praw pracowniczych i utrwala ich niepewną sytuację.
CSC domaga się również stworzenia systemu ochrony przed utratą świadczeń dla osób pracujących w ALE. Reforma zasiłków w obecnym kształcie może paradoksalnie uderzyć w osoby, które wykazują największą chęć aktywności zawodowej.
Trzecim kluczowym postulatem jest zapewnienie godnego wynagrodzenia. Stawka 4,10 euro za godzinę – nawet jeśli stanowi dodatek do zasiłku – jest symboliczna i nie daje realnej szansy na poprawę sytuacji materialnej pracowników.
Szerszy kontekst społeczny i gospodarczy
Problem przyszłości pracowników ALE wpisuje się w szerszą dyskusję o kierunku belgijskiej polityki społecznej oraz o finansowaniu usług publicznych. Rząd federalny, pod presją celów budżetowych, dąży do ograniczenia wydatków na świadczenia, podczas gdy samorządy od lat borykają się z niedofinansowaniem i korzystają z ALE jako niskokosztowego rozwiązania.
Apel CSC/ACV stawia pytanie o to, jak powinny być organizowane podstawowe usługi publiczne. Czy opieranie ich na pracy osób otrzymujących symboliczne wynagrodzenie jest rozwiązaniem trwałym i sprawiedliwym? Czy reforma zasiłków nie wymaga jednoczesnego przemyślenia sposobu finansowania szkół i gmin?
Związek podkreśla potrzebę „trwałego rozwiązania gwarantującego ciągłość podstawowych usług publicznych”. Bez kompleksowego podejścia reforma może doprowadzić do destabilizacji wielu lokalnych wspólnot, szczególnie w regionach już dziś zmagających się z trudnościami społecznymi i gospodarczymi.