Flandria Zachodnia stała się bezsprzecznym liderem w hodowli drobiu w całej Flandrii, notując imponujący wzrost populacji kurczaków o 50 procent w ciągu ostatniej dekady. Dane z 2023 roku wskazują, że w prowincji znajduje się obecnie prawie 15 milionów sztuk drobiu, wobec 10 milionów w roku 2013. Żadna inna prowincja flamandzka nie może pochwalić się taką liczbą. Ten dynamiczny rozwój branży drobiarskiej wpisuje się w szerszy trend gospodarczy i wiąże się z ewolucją polityki rolnej oraz zmianami w nawykach konsumentów.
Ogólnoflamandzki boom na drób
Rosnąca skala hodowli kurczaków jest zauważalna w całej Flandrii. Jak podaje dziennik De Standaard, w latach 2013–2023 liczba kurczaków wzrosła o około 10 milionów – z 30 do 40 milionów sztuk w całym regionie.
Flandria Zachodnia i Antwerpia dominują pod względem pogłowia, z odpowiednio 15 i 14 milionami kurczaków. „Na świecie rośnie popyt na mięso drobiowe” – wyjaśnia Danny Coulier z organizacji Landbond Pluimvee (Związek Hodowców Drobiu). „Kurczak ma pozytywny, zdrowy wizerunek. To mięso niedrogie, pozbawione ograniczeń religijnych, a przy tym produkcja generuje stosunkowo niskie koszty ekologiczne.”
Dekret azotowy katalizatorem zmian
Znaczący wpływ na transformację sektora hodowlanego ma tzw. dekret azotowy. Do 2030 roku Flandria zamierza zmniejszyć pogłowie świń o 30 procent w stosunku do roku 2015. Hodowcy trzody chlewnej, którzy rezygnują z działalności, otrzymują rekompensaty za każdą sztukę zwierzęcia oraz dopłaty za rozbiórkę obiektów gospodarczych.
„Rolnicy muszą podejmować decyzje długoterminowe i szukać stabilniejszych perspektyw. W tej sytuacji wielu z nich wybiera drób. To dla nich naturalny kierunek” – tłumaczy Coulier.
Wzrost liczby kurników
Wraz z rosnącą liczbą kurczaków zwiększa się także liczba budynków hodowlanych. „Zdecydowanie częściej wpływają wnioski o pozwolenia na budowę kurników” – mówi Jurgen Vanlerberghe (Vooruit), deputowany Flandrii Zachodniej. „Od początku tego roku rozpatrzyliśmy około 30 takich wniosków – znacznie więcej niż dawniej. Składają je zarówno nowi przedsiębiorcy, jak i rolnicy przekształcający swoje gospodarstwa z hodowli świń na drób. Wnioskują też firmy już działające, które chcą się rozbudować.”
Vanlerberghe przyznaje jednak, że szybki rozwój budzi obawy. „Dotacje uzasadniamy argumentami o mniejszym wpływie na klimat i emisję azotu. Musimy jednak patrzeć szerzej – kurniki oddziałują również na środowisko życia mieszkańców.”
Wyzwania środowiskowe i lokalne konflikty
„Nowe duże kurniki zwiększają powierzchnię utwardzoną, a przy tym emitują pyły zawieszone. Najczęstsze skargi mieszkańców dotyczą właśnie tych kwestii. Dochodzą do tego problemy związane z ruchem drogowym i krajobrazem” – wyjaśnia deputowany.
Z tych powodów gmina Heuvelland opracowała plan umożliwiający wydawanie opinii na temat nowych inwestycji drobiarskich. „W naszej gminie liczba kurczaków potroiła się w ciągu dziesięciu lat – z 250 do 750 tysięcy” – wskazuje burmistrz Wieland De Meyer (Gemeentebelangen). „Ponieważ planowane są kolejne obiekty, uznaliśmy, że potrzebne są jasne zasady postępowania.”
„Nie będziemy automatycznie akceptować ani odrzucać wszystkich wniosków. Każdy przypadek trzeba oceniać indywidualnie. Nie można lokalizować kurników w opuszczonych zagrodach, bo powstaną wyludnione okolice pełne samych obór. Będziemy analizować wpływ inwestycji na krajobraz, uciążliwość zapachową, mobilność i emisje” – zapowiada De Meyer.
Poszukiwanie równowagi między rozwojem a ekologią
W Landbond Pluimvee panuje zrozumienie dla zastrzeżeń mieszkańców. „Każdą sytuację należy oceniać osobno” – mówi Coulier. „Rolnictwo jest we Flandrii niezbędne, a region jest gęsto zaludniony. Nie można więc stawiać kurników w dowolnych miejscach.”
„Z drugiej strony sektor inwestuje coraz więcej w nowoczesne technologie ograniczające emisje zapachów i pyłów, co jest także wymogiem polityki środowiskowej” – dodaje przedstawiciel hodowców.
Rozwój hodowli drobiu we Flandrii Zachodniej odzwierciedla szersze zmiany w europejskim rolnictwie – konieczność równoważenia interesów ekonomicznych z troską o środowisko i jakość życia mieszkańców obszarów wiejskich. Władze lokalne i regionalne stają przed trudnym zadaniem wypracowania kompromisu między wsparciem dochodowych sektorów gospodarki a ochroną flamandzkiego krajobrazu i zdrowia publicznego.