Gmina Merchtem zakupiła nowy, przenośny fotoradar, który będzie regularnie zmieniał lokalizację, aby kontrolować prędkość w miejscach szczególnie narażonych na przekroczenia limitów. Urządzenie może być ukrywane w różnych obiektach, w tym w pojemnikach na śmieci, co ma zwiększyć skuteczność działań prewencyjnych.
Nowy radar może być instalowany praktycznie w dowolnym miejscu, również na drogach polnych. Jak wyjaśnia burmistrz Maarten Mast (LvB), będzie on wykorzystywany na drogach gminnych, głównie w strefach ograniczenia prędkości do 30 lub 50 km/h. Kontrole mają być prowadzone w punktach uznanych za szczególnie problematyczne pod względem przestrzegania przepisów ruchu drogowego.
Kluczowym elementem strategii jest możliwość maskowania urządzenia. „Fotoradar będzie instalowany także w sposób ukryty – może to być pojemnik na śmieci, ale również inne obiekty” – precyzuje burmistrz Mast. Takie rozwiązanie ma na celu zwiększenie efektu prewencyjnego, ponieważ kierowcy nie będą wiedzieli, gdzie w danym momencie prowadzone są pomiary.
Kontrowersyjne stanowisko wobec odcinkowego pomiaru prędkości
Decyzja Merchtem o wyborze mobilnego fotoradaru zamiast stałych systemów odcinkowego pomiaru prędkości wynika z przyjętej filozofii egzekwowania przepisów ruchu drogowego. Władze gminy argumentują, że choć odcinkowy pomiar jest skuteczny na monitorowanych fragmentach dróg, nie rozwiązuje problemu nadmiernej prędkości w całej gminie.
Zdaniem władz lokalnych kierowcy dostosowują prędkość jedynie tam, gdzie działa system trajektoryjny, natomiast w innych miejscach nadal przekraczają limity. W ocenie burmistrza, mobilny fotoradar ma przewagę, ponieważ jego nieprzewidywalna lokalizacja może oddziaływać na zachowania kierowców w szerszym zakresie terytorialnym.
Stanowisko to wpisuje się w szerszą dyskusję o skuteczności różnych metod kontroli prędkości. Podczas gdy odcinkowy pomiar uchodzi za jedno z najskuteczniejszych narzędzi redukcji prędkości, krytycy wskazują na zjawisko „kompensacji” – kierowcy zwalniają tylko na kontrolowanym odcinku, by przyspieszyć po jego opuszczeniu. Mobilne fotoradary mają przeciwdziałać temu zjawisku dzięki czynnikowi nieprzewidywalności.
Koszty i zasoby ludzkie
Inwestycja w nowe urządzenie wiąże się z kosztami sięgającymi około 71 000 euro. Dodatkowo roczne wydatki na konserwację i kalibrację wyniosą około 4 000 euro. Regularna kalibracja jest konieczna, by wyniki pomiarów zachowały ważność dowodową w razie ewentualnych odwołań od mandatów.
Wprowadzenie systemu wymaga także rozszerzenia personelu. Gmina planuje zatrudnić dodatkowego pracownika odpowiedzialnego za obsługę radaru oraz zarządzanie mandatami wydawanymi w ramach gminnych sankcji administracyjnych (GAS – Gemeentelijke Administratieve Sancties). Nowy pracownik ma rozpocząć pracę w grudniu bieżącego roku.
Wielowymiarowe podejście do bezpieczeństwa ruchu
Decyzja władz Merchtem wpisuje się w szerszy kontekst polityki bezpieczeństwa ruchu drogowego w Belgii, gdzie gminy dysponują dużą autonomią w doborze metod egzekwowania przepisów. Niektóre samorządy stawiają na stałe fotoradary, inne inwestują w infrastrukturę uspokajającą ruch lub mobilne urządzenia kontrolne.
Skuteczność mobilnych fotoradarów w długoterminowej zmianie nawyków kierowców budzi jednak kontrowersje. Zwolennicy podkreślają elastyczność tego rozwiązania i możliwość szybkiego reagowania na zmieniające się potrzeby, podczas gdy przeciwnicy zwracają uwagę, że element zaskoczenia może być mniej efektywny niż stała obecność kontroli w miejscach o największym ryzyku.
Kwestia ukrywania urządzeń w codziennych obiektach, takich jak pojemniki na śmieci, rodzi też pytania o przejrzystość działań władz i równowagę między skutecznością egzekwowania przepisów a prawem obywateli do informacji o metodach nadzoru. Z drugiej strony, argument o zwiększonym efekcie prewencyjnym poprzez nieprzewidywalność lokalizacji kontroli ma swoje uzasadnienie w badaniach nad psychologią zachowań kierowców.
Władze Merchtem zapowiadają monitorowanie skutków wprowadzenia nowego systemu – zarówno pod względem liczby wykroczeń, jak i faktycznej poprawy bezpieczeństwa drogowego. Doświadczenia gminy mogą stać się punktem odniesienia dla innych samorządów planujących podobne rozwiązania w ramach lokalnych strategii poprawy bezpieczeństwa ruchu.