Rząd Flandrii przyjął w piątek kompleksowy plan reform sektora pomocy dla dzieci i młodzieży. Wśród kontrowersyjnych rozwiązań znalazł się obowiązkowy nadzór nad ciężarnymi kobietami, które poprzez uzależnienia zagrażają zdrowiu lub życiu nienarodzonego dziecka. W skrajnych przypadkach możliwe będzie przymusowe umieszczenie takich osób w specjalistycznych placówkach. To część szerszej strategii, której celem jest ograniczenie napływu nowych spraw do przeciążonego systemu opieki nad młodzieżą.
Do końca obecnej kadencji, czyli do 2029 roku, flamandzki rząd planuje objąć wsparciem co najmniej 2 000 dodatkowych dzieci i młodych osób w trudnej sytuacji. Problem polega jednak na tym, że lista oczekujących jest znacznie dłuższa – według danych z końca 2023 roku na intensywną pomoc czekało ponad 8 500 młodych osób. Obowiązkowy nadzór nad ciężarnymi kobietami ma być jednym z elementów działań zapobiegawczych, zanim problemy urosną do rozmiarów wymagających interwencji kryzysowej.
Obowiązkowy nadzór dla ciężarnych z uzależnieniami
Kobiety w ciąży, które z powodu uzależnienia od alkoholu lub narkotyków narażają swoje nienarodzone dziecko, będą podlegały nadzorowi sędziego ds. nieletnich. Osoby odmawiające współpracy z instytucjami pomocy zostaną do niej zobowiązane, a w razie konieczności – umieszczone przymusowo w placówce. „Jeśli będzie to konieczne, w drodze przymusu” – wyjaśnia minister ds. opieki społecznej Caroline Gennez (Vooruit).
Wprowadzenie tego środka wymaga jeszcze zmian prawnych, jednak decyzja została już formalnie zapisana w planie reform systemu pomocy dla młodzieży, zatwierdzonym przez rząd regionalny. Rozwiązanie to ma pomóc w zapobieganiu sytuacjom, w których problemy narastają zbyt długo, zanim służby zdążą zareagować.
Sektor w głębokim kryzysie
Potrzeba reformy jest bezdyskusyjna – system pomocy dla dzieci i młodzieży we Flandrii znajduje się w stanie głębokiego kryzysu. Sama minister Gennez przyznaje, że „pomoc dla młodzieży ugina się pod ciężarem list oczekujących, a ciężko pracujący specjaliści mają wrażenie, że system działa przeciwko nim. Wszystko musi stać się bardziej efektywne i przejrzyste. Musimy lepiej wykorzystywać dostępne zasoby”.
Na kompleksowy plan zmian czekano długo – nawet koalicjanci z CD&V i N-VA zarzucali minister zbytnią zwłokę w jego przygotowaniu. Teraz jednak reforma wreszcie została przedstawiona i uzyskała polityczne poparcie.
Monitor wolnych miejsc – koniec z bezowocnymi telefonami
Jednym z kluczowych elementów reformy ma być uruchomienie cyfrowego „monitora”, który w czasie rzeczywistym pokaże pracownikom pomocy społecznej, ile i jakie miejsca są aktualnie dostępne w placówkach. Według Gennez obecnie wiele miejsc pozostaje pustych, mimo ogromnego zapotrzebowania. Na początku tego roku ich liczbę szacowano na około 500.
„To była tylko migawka, ale sytuacja musi się poprawić. Dziś zbyt wiele czasu tracimy na dzwonienie po ośrodkach w poszukiwaniu wolnych miejsc. Dzięki monitorowi, który ma działać od początku przyszłego roku, wystarczy jedno kliknięcie” – zapowiada minister.
60 milionów euro na nowe miejsca
Oprócz usprawnienia organizacji pracy Gennez planuje przeznaczyć dodatkowe 60 milionów euro na stworzenie nowych miejsc w placówkach stacjonarnych. Środki te pozwolą między innymi na utworzenie jednostki typu „high care, high risk” dla dzieci, których problemy są szczególnie złożone i trudne w leczeniu.
Dodatkowe fundusze trafią również na rozwój specjalistycznej opieki dla dziewcząt będących ofiarami sutenerów wykorzystujących nieletnie, często skłonnych do ucieczek z placówek. Początkowo tego typu pomoc będzie dostępna w zamkniętych ośrodkach wychowawczych, które zwykle przeznaczone są dla młodzieży popełniającej przestępstwa, ale w przyszłości ma być dostępna także poza tymi instytucjami.
Brak rozwiązań dla psychiatrii dziecięcej
Plan reform nie przewiduje konkretnych działań w obszarze psychiatrii dziecięcej i młodzieżowej – jednej z najbardziej dotkniętych kryzysem dziedzin. Z powodu braku miejsc wiele dzieci trafia obecnie w nagłych przypadkach na oddziały psychiatryczne dla dorosłych, co od lat krytykują eksperci.
„To kwestia, którą musimy rozwiązać we współpracy z rządem federalnym” – tłumaczy Gennez. „Chcę jednak, aby więcej wiedzy psychiatrycznej trafiało do zwykłych placówek dla młodzieży poprzez różne formy współpracy.”
2 000 miejsc to wciąż za mało
Rząd Flandrii zakłada, że do 2029 roku pomoc otrzyma 2 000 dodatkowych dzieci i młodych osób. To jednak wciąż zbyt mało w porównaniu ze skalą problemu. Dane z końca 2023 roku pokazują, że na intensywną pomoc – często wymagającą umieszczenia w placówce lub rodzinie zastępczej – czekało ponad 8 500 osób. Według Agencji ds. Dorastania (Agentschap Opgroeien) około połowa z nich otrzymywała jedynie tymczasowe wsparcie w oczekiwaniu na rozwiązanie docelowe.
Skala wyzwania jasno pokazuje, że mimo ambitnych planów i dodatkowych środków, droga do stworzenia sprawnie działającego systemu pomocy dla dzieci i młodzieży we Flandrii będzie długa i wymagać będzie konsekwentnych działań sięgających poza jedną kadencję rządu regionalnego.