Dwóch braci bliźniaków zostało podejrzanych o zamianę miejsc podczas egzaminu na Uniwersytecie Saint-Louis w 2022 r. Pomimo przedstawionego alibi, uczelnia zdecydowała się wykluczyć obu studentów. Rada Stanu unieważniła jednak tę decyzję, uznając, że instytucja nie uzasadniła jej w sposób wystarczający.
To sprawa niezwykła i niemal filmowa – dwaj bracia bliźniacy jednojajowi mieli zamienić się miejscami podczas egzaminu z makroekonomii na Uniwersytecie Saint-Louis w Brukseli w czerwcu 2022 r. Jeden z nich, który już wcześniej zaliczył ten przedmiot, miał rzekomo przystąpić do egzaminu w miejsce swojego brata, jak podejrzewała uczelnia.
Ekspertyza grafologiczna wskazała „ze stuprocentową pewnością”, że doszło do podmiany. W efekcie obaj studenci zostali wykluczeni z uczelni. Jednak jeden z braci przedstawił mocne alibi, twierdząc, że w chwili egzaminu przebywał u fizjoterapeuty w Jette. Terapeuta potwierdził jego obecność w gabinecie.
Zakwestionowane alibi i kontrowersyjna decyzja
Uniwersytet Saint-Louis poddał jednak w wątpliwość to zaświadczenie, zwracając uwagę, że zostało wystawione dwa miesiące po egzaminie, a gabinet medyczny był w soboty zamknięty. Druga ekspertyza grafologiczna, zlecona przez uczelnię, ponownie potwierdziła przypuszczenie o oszustwie.
Proceduralne uchybienia podstawą orzeczenia
Trzy lata po zdarzeniu Rada Stanu unieważniła decyzję uczelni o wykluczeniu studentów. Najwyższy organ sądownictwa administracyjnego uznał, że uniwersytet nie wyjaśnił w sposób wystarczający, dlaczego odrzucił zeznanie fizjoterapeuty, opierając się wyłącznie na analizach grafologicznych.
Rada Stanu nie zajęła jednak stanowiska w sprawie samego oszustwa – nie przesądziła, czy faktycznie doszło do zamiany, a jedynie stwierdziła, że postępowanie dyscyplinarne nie zostało przeprowadzone zgodnie z obowiązującymi standardami proceduralnymi.
Wielowymiarowa perspektywa na sprawę
Ten przypadek zwraca uwagę na szerszy problem procedur dyscyplinarnych w belgijskich uczelniach wyższych. Eksperci prawa administracyjnego podkreślają znaczenie dokładnego uzasadniania decyzji dyscyplinarnych, zwłaszcza w sytuacjach, gdy występują sprzeczne dowody.
Z jednej strony uczelnie mają obowiązek przeciwdziałać oszustwom akademickim i dbać o uczciwość egzaminów. Z drugiej – muszą przestrzegać zasad gwarantujących studentom prawo do obrony i rzetelnego rozpatrzenia wszystkich dowodów, w tym przedstawionych alibi.
Sprawa pokazuje również złożoność oceny dowodów w przypadkach podejrzeń o oszustwa akademickie – konieczność wyważenia znaczenia ekspertyz technicznych i zeznań świadków oraz precyzyjnego udokumentowania całego procesu decyzyjnego.
Bliźniak podejrzewany o udział w oszustwie zapisał się już na inną uczelnię. Orzeczenie Rady Stanu nie kończy jednak dyskusji o tym, jak instytucje akademickie powinny reagować na podejrzenia o nieuczciwość, zachowując równowagę między walką z oszustwami a poszanowaniem praw studentów.