System karny Belgii wyróżniał się dotąd na tle wielu krajów brakiem sankcji za samą ucieczkę z zakładu karnego. Od środy sytuacja ta ulega zmianie. Komisja Sprawiedliwości Izby Reprezentantów zatwierdziła artykuły projektu ustawy przygotowanego przez minister spraw wewnętrznych Annelies Verlinden, przewidującego karę od sześciu miesięcy do trzech lat więzienia za ucieczkę z zakładu karnego. Karalne stanie się także przecięcie lub sabotowanie elektronicznej bransolety monitorującej.
Do tej pory ściganie było możliwe tylko w przypadku, gdy ktoś pomagał więźniowi w ucieczce albo gdy podczas ucieczki popełniono inne przestępstwa. Belgia pozostawała w tej kwestii wyjątkiem w Europie, wychodząc z założenia, że dążenie do wolności jest naturalnym ludzkim instynktem, który nie powinien być dodatkowo penalizowany.
Wątpliwości opozycji co do skuteczności
Znaczna część opozycji podchodzi krytycznie do proponowanych zmian. Przedstawiciele PTB, Ecolo-Groen oraz Open Vld określili je mianem polityki symbolicznej. Ich zdaniem brak jest dowodów na odstraszający efekt nowych przepisów, a dane porównawcze pokazują coś wręcz przeciwnego.
We Francji, gdzie ucieczka z więzienia jest karalna, notuje się 137 ucieczek na 10 000 osadzonych. W Belgii, gdzie dotąd nie przewidywano za to dodatkowych kar, wskaźnik wynosi 7,7 ucieczek na 10 000 więźniów. Krytycy wskazują również, że wiele przypadków i tak wiąże się z popełnianiem innych przestępstw, co skutkuje dodatkowymi sankcjami.
Kontekst prawny i filozoficzny
Dotychczasowe podejście Belgii wynikało ze specyficznej filozofii prawa karnego, zakładającej rozróżnienie między naturalnym pragnieniem wolności a świadomym łamaniem prawa. Osadzony, który uciekał, a następnie został schwytany, po prostu wracał do odbywania kary, bez dodatkowych konsekwencji prawnych.
Zmiana tej zasady wpisuje się w szerszy trend zaostrzania polityki karnej. Zwolennicy reformy podkreślają, że karalność ucieczki wzmocni autorytet systemu penitencjarnego i zniechęci do prób ucieczki. Przeciwnicy ostrzegają jednak przed dalszym przepełnieniem więzień i brakiem dowodów na skuteczność nowego podejścia.
Nowe przepisy dotyczące testów narkotykowych
Projekt wprowadza także podstawę prawną do przeprowadzania testów na obecność narkotyków w zakładach karnych. Będą one wykonywane zarówno w sposób celowany – na podstawie przesłanek indywidualnych – jak i losowo, by wywołać efekt prewencyjny. Testy mają być przeprowadzane z próbek śliny lub moczu.
Wykluczono użycie przymusu fizycznego, jednak odmowa poddania się badaniu będzie traktowana jako wynik pozytywny. Rozwiązanie to ma stanowić kompromis między prawami osadzonych a koniecznością walki z narkotykami w więzieniach.
Perspektywy proceduralne
Partie ekologiczne zażądały drugiego czytania projektu ustawy, co oznacza, że debata parlamentarna będzie kontynuowana. Da to możliwość dalszej analizy skutków proponowanych zmian i ewentualnego wprowadzenia poprawek przed ostatecznym głosowaniem.
Szerszy kontekst polityki penitencjarnej
Zmiany należy rozpatrywać na tle wyzwań belgijskiego systemu więziennictwa – chronicznego przeludnienia, braków kadrowych i przestarzałej infrastruktury. Krytycy ostrzegają, że dodatkowe kary mogą jeszcze bardziej obciążyć system, jeśli nie zostaną połączone z inwestycjami w rozbudowę zakładów karnych.
Zdaniem ekspertów zamiast skupiać się wyłącznie na penalizacji, należałoby przyjrzeć się przyczynom ucieczek – poprawić warunki bytowe, wdrożyć skuteczniejsze programy resocjalizacji i lepiej zarządzać ryzykiem.
Międzynarodowe perspektywy porównawcze
Większość krajów europejskich traktuje ucieczkę z więzienia jako odrębne przestępstwo. Belgia, rezygnując z dotychczasowej wyjątkowej zasady, dostosowuje się do tego standardu. Dane statystyczne pokazują jednak, że brak karalności nie przekładał się na wyższą liczbę ucieczek.
Doświadczenia międzynarodowe wskazują, że samo wprowadzenie kar za ucieczkę nie wystarczy, jeśli nie towarzyszą temu inwestycje w infrastrukturę, kadry i programy resocjalizacyjne.
Implikacje dla systemu wymiaru sprawiedliwości
Nowe przepisy oznaczają dodatkowe obowiązki dla prokuratury i sądów, a także możliwość dłuższego pobytu osadzonych w więzieniach. To z kolei będzie wymagało zwiększenia zasobów w systemie już teraz działającym na granicy wydolności.
Dla więźniów przepisy te oznaczają ryzyko dodatkowych lat kary w przypadku próby ucieczki. W praktyce może to zmienić kalkulację ryzyka, choć brak dowodów, by samo zaostrzenie prawa realnie ograniczało liczbę ucieczek.
Belgijskie społeczeństwo – w tym polska diaspora – obserwuje tę zmianę jako element szerszej debaty o bezpieczeństwie i skuteczności systemu karnego. Ocena reformy będzie możliwa dopiero po jej wdrożeniu i analizie rzeczywistego wpływu na funkcjonowanie więzień oraz wskaźniki ucieczek.