Pandemia COVID-19 na trwałe zmieniła codzienne nawyki społeczne, a maseczki medyczne stały się powszechnym elementem życia publicznego. Coraz częściej jednak wykorzystywane są w sposób odbiegający od pierwotnego celu ochrony zdrowia.
Zróżnicowane przypadki nadużyć
Policja odnotowuje rosnącą liczbę sytuacji, w których maseczki służą do ukrywania tożsamości. Podczas protestów przeciwko Ruchowi Reformatorskiemu (MR) na Uniwersytecie w Liège część manifestantów zasłaniała twarze maseczkami. Podobne przypadki odnotowano we Francji, gdzie oskarżeni w procesie w Mazan pojawili się w sądzie z twarzami zakrytymi maseczkami, czapkami i okularami.
Jeszcze większe zagrożenie stanowi wykorzystanie maseczek w przestępstwach kryminalnych. Sprawcy napadów na sklepy czy apteki coraz częściej łączą je z kapturami, utrudniając rozpoznanie przez monitoring. Policja regularnie publikuje nagrania z kamer przemysłowych, apelując o pomoc w identyfikacji sprawców.
Ramy prawne i wyzwania interpretacyjne
Belgijska ustawa z 2011 r. zakazuje zakrywania twarzy w miejscach publicznych w stopniu uniemożliwiającym identyfikację. Regulacja dotyczyła początkowo głównie nikabów i burek, a jej celem była integracja społeczna. Przewidziano jednak wyjątki – m.in. dla zawodów wymagających ochrony twarzy (spawacze, pszczelarze), a także podczas karnawału.
Maseczki medyczne stawiają prawo w trudnej sytuacji interpretacyjnej. Formalnie pełnią funkcję ochronną, a kwestionowanie ich użycia bywa ryzykowne, nawet jeśli istnieje podejrzenie innych intencji.
Statystyki i trendy geograficzne
Według danych policji federalnej liczba mandatów za ukrywanie twarzy rośnie lawinowo. Od stycznia do października 2024 r. wystawiono 87 mandatów, co daje prognozę ok. 116 w skali roku – dwa razy więcej niż w 2023 r. (57) i sześć razy więcej niż w 2022 r. (19).
Najwięcej naruszeń odnotowuje Flandria – około połowy wszystkich przypadków. Region Brukseli-Stolicy i Walonia odpowiadają za pozostałe po 25 proc.
Różnorodność kontekstów naruszeń
Mandaty dotyczą zarówno osób wchodzących do banku w kasku motocyklowym, jak i manifestantów zasłaniających twarze kołnierzem czy kibiców ultras w kominiarkach. Obejmują także przypadki noszenia integralnych welonów na ulicach.
Perspektywy służb porządkowych
Komisarz Bruno Lheureux z Mons podkreśla złożoność problemu: „W określonym kontekście noszenie maseczki czy szalika zasłaniającego znaczną część twarzy może stanowić podstawę do kontroli tożsamości przez policjanta”.
Z kolei funkcjonariusz z jednej z gmin Brukseli zaznacza: „Od czasów COVID-19 niektórzy zapewne wykorzystują maseczki, by obchodzić prawo, ale oskarżanie kogoś tylko o ich noszenie byłoby nadużyciem”.
Wyzwania dla bezpieczeństwa publicznego
Zjawisko to odzwierciedla napięcie między prawem do prywatności a bezpieczeństwem publicznym. Normalizacja zakrywania twarzy podczas pandemii stworzyła nowe możliwości nadużyć, z którymi służby muszą się zmierzyć.
Kluczowym wyzwaniem pozostaje znalezienie równowagi między uzasadnionymi względami zdrowotnymi a koniecznością przeciwdziałania sytuacjom, w których maseczki służą ukrywaniu tożsamości osób łamiących prawo.