W ciągu zaledwie dziesięciu dni Ostenda stała się miejscem serii dramatycznych aktów przemocy, które zasadniczo zmieniły poczucie bezpieczeństwa w tym popularnym kurorcie nad Morzem Północnym. Pięć poważnych zdarzeń kryminalnych w półtora tygodnia postawiło lokalne służby porządkowe przed wyzwaniami, jakie dotychczas kojarzono raczej z dużymi metropoliami.
Chronologia eskalacji przemocy
Pierwszym zdarzeniem była strzelanina, w której poważnie ranny został siedemnastoletni chłopak. W związku z tym zatrzymano czterech obywateli Holandii powiązanych ze światem narkotykowym. Dwa dni później policja musiała interweniować wobec uzbrojonego mężczyzny, który znalazł się na dachu budynku po tym, jak uciekł z miejsca wypadku drogowego. Kolejna akcja doprowadziła do aresztowania pięciu osób podejrzanych o wzięcie zakładników; przy zatrzymanych znaleziono narkotyki i broń.
W czwartek trzydziestoczteroletni lokator zaatakował nożem osiemdziesięciodwuletniego mężczyznę; sprawca stanie we wtorek przed izbą kontrolną. Kulminacją serii była brutalna zbrodnia – zamordowanie Theresy D. w biały dzień w centrum miasta. Analiza tych zdarzeń pokazuje niepokojący schemat – aż cztery z pięciu przypadków miały bezpośredni lub pośredni związek z handlem narkotykami.
Statystyki narkotyków i działania prewencyjne
Oficjalne dane potwierdzają skalę problemu narkotykowego w Ostendzie. W pierwszej połowie 2025 roku liczba przestępstw związanych z narkotykami wzrosła o 73 procent w porównaniu z tym samym okresem roku 2024, osiągając 334 odnotowane przypadki. Wzrost ten częściowo wynika z intensyfikacji kontroli policyjnych – przykładem jest zatrzymanie 80 osób posiadających narkotyki podczas festiwalu Ostend Beach czy przejęcie 79 torebek konopi oraz kokainy w czasie dwóch operacji w parku Leopolda.
To właśnie park Leopolda stał się widocznym centrum handlu narkotykami, zaledwie kilka metrów od miejsca, gdzie doszło do weekendowego morderstwa. Mimo regularnych patroli, za każdym zatrzymanym dealerem pojawia się kolejny, co tworzy niekończący się cykl przestępczej działalności. Burmistrz John Crombez (Vooruit Plus) podkreśla, że walka z tym zjawiskiem trwa od miesięcy, a władze dokładają starań, by poprawić bezpieczeństwo mieszkańców i odwiedzających.
Reakcje społeczne i gospodarcze
Mieszkańcy reagują na rosnące zagrożenie w różny sposób. Siedemdziesięciosześcioletni Pierre z centrum miasta przyznaje, że po zmroku unika wychodzenia z domu, bo nocą za oknem widać „podejrzane osoby”. Podobne obawy wyrażają przedsiębiorcy z dzielnicy rozrywkowej. Alain „Bobo” Verkouille, 58-letni manager kawiarni Lafayette, zauważa, że mimo policyjnych interwencji dealerzy wciąż są obecni w okolicy.
Verkouille, pracujący w branży gastronomicznej od 28 lat, widzi w obecnej sytuacji część szerszego zjawiska – przesuwania się handlu narkotykami z dużych miast do mniejszych ośrodków. Jak mówi, te same miejsca, gdzie w dzień bawią się dzieci, wieczorem stają się przestrzenią dla dealerów.
Perspektywy turystyczne i rynek nieruchomości
Choć fala przemocy odbiła się szerokim echem w mediach, turystyka nie ucierpiała w widoczny sposób. Turyści z Antwerpii, Anna i Helena, przyznają, że czytały o zdarzeniach, ale nie zrezygnowały z wyjazdów do Ostendy. Podobnie Roger i Annie, które osiedliły się tu pięć lat temu, zauważają pogorszenie sytuacji bezpieczeństwa, lecz przystosowują się, unikając problematycznych rejonów i ograniczając nocne wyjścia.
Rynek nieruchomości, według Nicolaasa Sissau z agencji Dermul, pozostaje stabilny. Nie widać spadku zainteresowania zakupami ani różnic między droższymi a tańszymi dzielnicami. Sissau przypomina, że portowy charakter miasta od zawsze przyciągał działalność przestępczą, ale jednocześnie zaznacza, że mieszkańcy terenów sąsiadujących z parkiem Leopolda nie muszą obawiać się bezpośredniego zagrożenia.
Strategie instytucjonalne i dalsze działania
Władze miasta podkreślają, że mieszkańcy są generalnie zadowoleni z działań policji w newralgicznych strefach, a jednocześnie apelują o wzmożoną czujność obywateli, aby wspierać precyzyjne działania operacyjne. Obecnie policja skupia swoje siły na śledztwie w sprawie zabójstwa, unikając komentarzy na temat ogólnego poczucia bezpieczeństwa.
Burmistrz Crombez podkreśla rolę mieszkańców jako „oczu i uszu” służb. Ich sygnały mają kluczowe znaczenie przy planowaniu przyszłych interwencji, które mają być częścią szeroko zakrojonej strategii walki z przestępczością narkotykową.