We wtorek rano Uniwersytet w Gandawie (UGent) ewakuował budynek Wydziału Bioinżynierii po wykryciu zapachu spalenizny w trakcie trwających egzaminów. Akcja objęła około osiemdziesięciu osób, z których kilka przewieziono do szpitala w celach profilaktycznych.
Przebieg zdarzenia i działania służb
Jak poinformował Bjorn Byron, rzecznik straży pożarnej, jeden ze studentów zasłabł, a czterech innych zgłosiło złe samopoczucie. Wszystkie osoby trafiły do szpitala na badania, choć ich stan nie budził poważnych obaw. Strażacy, kierując się zasadą maksymalnego bezpieczeństwa, podjęli decyzję o pełnej ewakuacji budynku. Akcja przebiegła sprawnie i objęła wszystkich studentów oraz pracowników.
Wpływ na egzaminy
W chwili rozpoczęcia ewakuacji w budynku odbywały się cztery różne egzaminy. Sytuacja wymusiła natychmiastowe przerwanie sesji. Uniwersytet szybko zorganizował alternatywne rozwiązania – trzy z egzaminów przeniesiono do innych sal i kontynuowano tego samego dnia, natomiast w przypadku jednego konieczne będzie wyznaczenie nowego terminu.
Przywrócenie normalnego funkcjonowania
Po szczegółowej inspekcji budynku i sprawdzeniu potencjalnych źródeł zapachu straż pożarna stwierdziła brak zagrożenia i zezwoliła na ponowne udostępnienie obiektu. Przyczyna zapachu spalenizny pozostaje nieustalona – planowane są dodatkowe analizy systemów wentylacyjnych, instalacji elektrycznych oraz urządzeń laboratoryjnych.
Bezpieczeństwo na uczelniach
Wydarzenie to wpisuje się w szerszy kontekst procedur bezpieczeństwa stosowanych w belgijskich szkołach wyższych. Regularne ćwiczenia ewakuacyjne i sprawne działanie służb pozwoliły zminimalizować ryzyko oraz szybko przywrócić normalne funkcjonowanie uczelni. UGent wykazał się także elastycznością organizacyjną, umożliwiając przeprowadzenie większości egzaminów mimo nagłej sytuacji kryzysowej.