W sobotę wieczorem na Quai des Péniches/Akenkaai w Brukseli wybuchł pożar drewnianego statku, będącego częścią eksperymentalnego projektu transportu ekologicznego. Straż pożarna szybko opanowała płomienie, a zdarzenie – jak potwierdził rzecznik Walter Derieuw – nie spowodowało obrażeń wśród osób przebywających w pobliżu. Przyczyny pożaru są obecnie ustalane w ramach dochodzenia.
Spalony statek, określany jako „boerenboot” (łódź rolnicza), stanowił centralny element innowacyjnego projektu łączącego lokalne rolnictwo ze zrównoważonym transportem żywności. Koncepcja zakładała wykorzystanie kanału Bruksela–Charleroi jako alternatywnej trasy dostaw produktów rolnych z regionu Pajottenland bezpośrednio do stolicy, omijając tradycyjny transport drogowy.
Projekt architektoniczny jednostki opracowała Amy Franceschini, uznana projektantka związana z kolektywem artystycznym Futurefarmers. To międzynarodowa grupa artystów, która tworzy projekty o wymiarze społeczno-ekologicznym, odpowiadające na wyzwania współczesnych społeczności miejskich.
Plan funkcjonowania łodzi przewidywał dwa kursy tygodniowo między Halle a Brukselą. Współpracę zadeklarowało dwanaście gospodarstw rolnych, które miały dostarczać produkty do punktu załadunku. Po dopłynięciu do stolicy żywność była sortowana, pakowana, a następnie rozwożona rowerami cargo do sklepów kooperatywnych i kolektywnych kuchni.
Inicjatywa wpisywała się w szerszy nurt europejskich działań na rzecz alternatywnych systemów dystrybucji żywności, które łączą troskę o środowisko z rosnącym popytem na produkty lokalne. Transport wodny, w porównaniu z drogowym, miał przynieść wymierne korzyści ekologiczne i gospodarcze, wspierając jednocześnie rolników z Pajottenlandu.
Technicznie projekt łączył tradycję z nowoczesnością – drewniana konstrukcja, inspirowana historycznymi jednostkami rzecznymi, została wyposażona w chłodnie i systemy magazynowe, które zapewniały świeżość przewożonej żywności.
Pożar stawia jednak pod znakiem zapytania dalsze funkcjonowanie przedsięwzięcia. Od skali zniszczeń i możliwości odbudowy zależy przyszłość pilotażu, który miał stanowić wzór dla innych europejskich metropolii. Projekt otrzymał znaczące wsparcie instytucji wspierających zrównoważony rozwój, dlatego jego potencjalne przerwanie mogłoby mieć konsekwencje finansowe i wizerunkowe także poza Brukselą.
Organizatorzy w sobotni wieczór nie komentowali zdarzenia. Priorytetem pozostaje ocena strat i opracowanie planu dalszych działań, które zadecydują o tym, czy „łódź rolnicza” będzie mogła powrócić na wodne szlaki.