Ponad dziesięć tysięcy hotelarzy z całej Europy zjednoczyło siły w bezprecedensowym pozwie zbiorowym przeciwko platformie Booking.com. Przedsiębiorcy domagają się odszkodowań opiewających na setki milionów euro, zarzucając platformie wieloletnie stosowanie praktyk ograniczających konkurencję. Inicjatorem działań jest holenderska fundacja Hotel Claims Alliance Foundation, która koordynuje ogólnoeuropejską akcję i zachęca kolejne podmioty do dołączenia.
Spór o politykę cenową
Sednem konfliktu są zapisy polityki cenowej Booking.com, które — zdaniem hotelarzy — przez lata ograniczały im swobodę ustalania cen. Platforma miała narzucać tzw. klauzule parytetu cenowego, uniemożliwiając hotelom oferowanie niższych cen w innych kanałach sprzedaży, w tym na ich własnych stronach internetowych. Federacja Europejska Horeca szacuje, że prowizje pobierane przez Booking.com mogły być zawyżone nawet o 30%, co oznacza straty sięgające dziesiątek lub setek tysięcy euro dla pojedynczych hoteli — w zależności od skali działalności.
Mechanizm wyliczania roszczeń opiera się na analizie indywidualnych danych dotyczących prowizji od rezerwacji dokonanych za pośrednictwem Booking.com w latach 2004–2024. Ponad 30 krajowych organizacji branżowych włączyło się w inicjatywę, jednak do formalnego dochodzenia roszczeń konieczna jest osobna rejestracja każdego hotelarza jako strony poszkodowanej.
Silna mobilizacja sektora HoReCa
W Belgii zaangażowanie branży jest znaczące, dzięki aktywnej roli trzech regionalnych federacji: Horeca Wallonie, Horeca Bruxelles i Horeca Vlaanderen. Organizacje te pełnią funkcję łącznika pomiędzy europejską inicjatywą a lokalnymi przedsiębiorcami. Choć dokładna liczba belgijskich hoteli biorących udział w pozwie nie została ujawniona, branża deklaruje rosnącą mobilizację.
Pozew został złożony przed sądem w Amsterdamie, gdzie mieści się główna siedziba Booking.com. Hotel Claims Alliance współpracuje z konsorcjum prawników i ekonomistów z różnych krajów, przy wsparciu Federacji Europejskiej Horeca, która odpowiada za komunikację i koordynację działań na poziomie krajowym.
Dominująca pozycja i nieuczciwe praktyki
Zgodnie z badaniami Federacji Horeca, Booking.com kontrolował w 2024 roku aż 71% rynku rezerwacji online w Europie, notując dziesięcioprocentowy wzrost w ciągu ostatniej dekady. Dla porównania, udział głównego konkurenta — platformy Expedia — wynosi około 15%.
Emmanuel Didion, prezes Horeca Wallonie, tłumaczy, że Booking.com przez lata stosował nie tylko politykę ograniczającą swobodę cenową, ale również oferował ekskluzywne korzyści w ramach własnego programu lojalnościowego. Hotele, które nie były w stanie konkurować z tymi warunkami, pozostawały w gorszej pozycji, co przekładało się na utratę części potencjalnych rezerwacji. Choć program ten został z czasem ograniczony, jego długofalowe skutki nadal oddziałują na rynek.
Swoboda cenowa jako klucz do konkurencyjności
Rodolphe Van Weyenbergh z Brussels Hotel Association podkreśla, że utrzymanie konkurencyjności wymaga pełnej niezależności hoteli w ustalaniu cen. Możliwość oferowania atrakcyjniejszych warunków na własnych stronach internetowych powinna być podstawowym prawem każdego przedsiębiorcy. Ograniczanie tej swobody zaburza naturalny mechanizm rynkowy i uniemożliwia skuteczną strategię sprzedażową, szczególnie w erze cyfrowej transformacji.
Konsumenci także pozywają Booking.com
Równolegle z pozwem zbiorowym hotelarzy, dwie holenderskie organizacje konsumenckie — Consumentenbond oraz Consumer Competition Claims Foundation — rozpoczęły w czerwcu własne postępowanie przeciwko Booking.com. W tym przypadku chodzi o straty poniesione przez klientów, którzy mieli przez lata płacić zawyżone ceny za noclegi. Roszczenia konsumenckie także sięgają setek milionów euro, co oznacza średnio dziesiątki lub setki euro do odzyskania przez pojedynczego klienta.
Szerokie konsekwencje i potencjalny precedens
Federacja Europejska Horeca przekonuje, że wszystkie hotele działające w Europie mogą być uprawnione do zwrotu prowizji przekazanych platformie w latach 2004–2024 — wraz z ustawowymi odsetkami. Ostateczny werdykt sądu w Amsterdamie może nie tylko doprowadzić do wypłaty ogromnych odszkodowań, lecz także ustanowić precedens prawny ograniczający dominację cyfrowych gigantów w sektorze turystyki.