Mężczyzna, który w poniedziałek zabarykadował się na dachu budynku w brukselskiej gminie Ganshoren, prowokując masywną operację policyjną trwającą blisko dziesięć godzin, został objęty nakazem aresztowania – poinformowała w czwartek prokuratura w Brukseli.
Kontekst interwencji policyjnej
Służby policyjne strefy Bruksela-Zachód udały się w poniedziałek na ulicę Église Saint-Martin w Ganshoren w celu doręczenia nakazu zatrzymania 26-letniemu mężczyźnie, który był przedmiotem kilku wcześniejszych wyroków skazujących – wyjaśnił rzecznik prokuratury Martin François.
Według wstępnych ustaleń śledztwa, na widok funkcjonariuszy wchodzących do budynku podejrzany uciekł przez okno i schronił się na dachu kamienicy, gdzie rozpoczął się długotrwały impas.
Przebieg operacji ratunkowej
Młody mężczyzna przez niemal dziesięć godzin odmawiał poddania się władzom. W trakcie oblężenia rzucał kamieniami w siły policyjne obecne na ulicy oraz w zaparkowane w tym miejscu pojazdy – kontynuował rzecznik prokuratury brukselskiej.
Operacja zaangażowała znaczące siły:
- Dwanaście patroli policyjnych
- Wsparcie policji federalnej
- Helikopter i drony
- Specjalistę ds. negocjacji
Dzięki koordynacji działań różnych służb ostatecznie udało się zatrzymać mężczyznę bez szwanku dla jego zdrowia.
Procedury prawne i zarzuty
Zatrzymany został przekazany prokuraturze w Brukseli, która skierowała sprawę do sędzi śledczego pod zarzutami zbrojnego oporu, gróźb i obrazy funkcjonariuszy publicznych. W środę mężczyzna został formalnie oskarżony i objęty nakazem aresztowania przez sędzię śledczego.
To zdarzenie ilustruje wyzwania, przed jakimi stoją służby porządkowe w sytuacjach kryzysowych wymagających długotrwałych negocjacji i koordynacji różnych jednostek interwencyjnych.