Decyzja belgijskich kolei SNCB o powierzeniu produkcji nowych zespołów trakcyjnych hiszpańskiej firmie CAF może doprowadzić do utraty nawet 800 miejsc pracy w zakładach Alstom w Brugii – ostrzega związek zawodowy ACV-CSC Metea.
Przetarg za miliardy euro – Alstom pominięty
W ramach rozstrzygniętego przetargu SNCB przyznała kontrakt na budowę kilkuset nowych pociągów firmie CAF. Wartość umowy wynosi 3,4 miliarda euro, a jej realizacja może potrwać nawet 12 lat. Belgijska filia francuskiego Alstomu również ubiegała się o to zamówienie, jednak ostatecznie nie została wybrana.
Dotychczas Alstom, przejąwszy Bombardiera, realizował dostawy pociągów M7 dla SNCB, ale ten kontrakt dobiega końca z opóźnieniem. Obecne zamówienia zapewniają ciągłość zatrudnienia w zakładzie w Brugii jedynie do kwietnia 2026 roku, co budzi obawy o przyszłość pracowników i lokalnych dostawców.
Niepewność wśród pracowników i dostawców
Według związku ACV-CSC Metea brak nowych zamówień może nie tylko zagrozić 800 miejscom pracy w Brugii, ale także odbić się na sytuacji lokalnych firm dostarczających komponenty dla przemysłu kolejowego.
Alstom posiada w Belgii dwa kluczowe ośrodki – zakład produkcyjny w Brugii oraz centrum technologiczne w Charleroi, specjalizujące się w systemach trakcyjnych i sterowaniu ruchem kolejowym.
Krytyka przetargu i apel o wsparcie krajowego przemysłu
Związek zawodowy podkreśla, że Belgia nie wspiera wystarczająco swoich przedsiębiorstw w przetargach publicznych. ACV-CSC Metea apeluje do władz o uwzględnianie w procesach zakupowych aspektu krajowego i wspieranie lokalnej produkcji. „Zbyt często instytucje odpowiedzialne za zamówienia publiczne zasłaniają się regulacjami prawnymi, zamiast podejmować działania na rzecz krajowego przemysłu” – zauważają przedstawiciele związku.
Niepewna przyszłość zakładów w Brugii rodzi pytania o konkurencyjność belgijskiego przemysłu kolejowego i jego szanse na zdobycie kontraktów w przyszłości.