Podczas gdy armia amerykańska rozpoczęła wdrażanie nowego kalibru amunicji 6,8 mm, Europa nadal analizuje swoje możliwości i może obrać zupełnie inną ścieżkę. Prace w tym zakresie koordynuje belgijska FN Herstal.
Nowe podejście do amunicji lekkiej
Trzy lata temu Stany Zjednoczone zaskoczyły swoich sojuszników w NATO, wprowadzając nowy kaliber broni lekkiej. W ramach programu Next Generation Squad Weapon (NGSW) amerykańska armia postawiła na dwa modele uzbrojenia korzystające z amunicji 6,8 mm, co oznaczało stopniowe zastąpienie dotychczasowych karabinów M4 oraz karabinów maszynowych M249, które wykorzystują standardowy w NATO kaliber 5,56 mm.
Decyzja ta była motywowana zwiększoną zdolnością penetracyjną nowych pocisków oraz lepszą precyzją na dużych dystansach. Doświadczenia z Afganistanu pokazały bowiem, że amunicja 5,56 mm staje się coraz mniej skuteczna przeciwko przeciwnikom noszącym kamizelki kuloodporne, które można nabyć za około 250 dolarów – jak zauważył generał Mark Milley, były szef sztabu armii USA.
Europejska odpowiedź: projekt Saat
Europa nie pozostała obojętna na te zmiany. W styczniu 2024 roku dziewięć państw uruchomiło projekt Small Arms Ammunition Technologies (Saat), mający na celu opracowanie nowej normy amunicji dla broni lekkiej. Celem jest poprawa interoperacyjności oraz wzmocnienie strategicznej autonomii i suwerenności europejskiej. Za realizację inicjatywy odpowiada FN Herstal, potwierdzając swoją kluczową rolę w sektorze broni małokalibrowej.
Projekt Saat, finansowany przez Europejską Agencję Obrony kwotą 8,3 mln euro, obejmuje współpracę 18 partnerów, w tym renomowane firmy zbrojeniowe, instytuty badawcze i organy obronne. Do kluczowych uczestników należą m.in. Beretta (Włochy), CZUB (Czechy), Eurenco (Belgia i Szwecja), Fiocchi Munizioni (Włochy), Mesko (Polska), Nammo (Norwegia i Szwecja) oraz Swiss P Defence.
Dalsza ewolucja, a nie rewolucja?
Europejczycy niekoniecznie chcą podążać amerykańskim tropem i nie od razu decydują się na zwiększenie kalibru. Według pułkownika Frederika Coghe z Królewskiej Akademii Wojskowej kluczowe jest optymalizowanie już istniejących rozwiązań:
„Istnieją nowoczesne konfiguracje amunicji zwiększające zdolność penetracyjną. Możemy poprawić aerodynamikę pocisku lub dostosować ładunek prochowy. Należy określić, czy naprawdę potrzebujemy nowego kalibru, czy wystarczy modernizacja obecnych nabojów, co nigdy wcześniej nie było przeprowadzone na dużą skalę.”
Zdaniem ekspertów, poza ochroną balistyczną, znacznie poprawiły się także systemy celownicze i optyka, umożliwiające precyzyjne strzały na większe odległości. Dlatego w pierwszym etapie Saat skupi się na analizie rzeczywistych potrzeb i opracowaniu prototypów nowych pocisków.
Geopolityczne konsekwencje nowego kalibru
Decyzja Stanów Zjednoczonych o przejściu na kaliber 6,8 mm rodzi istotne pytania dotyczące przyszłości amunicji w NATO. Jeśli nowy standard zyska popularność w USA, inne kraje sojuszu mogą zostać zmuszone do jego adaptacji, co mogłoby prowadzić do kolejnego podziału wśród sojuszników.
Amerykanie nie ujawnili szczegółów dotyczących procesu opracowywania nowej amunicji ani jej przewagi nad standardem 5,56 mm. Pojawiają się też doniesienia o przyspieszonym zużyciu broni korzystającej z nowego kalibru. Co więcej, Korpus Piechoty Morskiej USA nie planuje zmiany kalibrów, co pokazuje, że nawet w amerykańskiej armii nie ma jednomyślności co do tej transformacji.
Z kolei Europa, działając pod przewodnictwem FN Herstal, może opracować alternatywne rozwiązanie, które stanie się konkurencyjne wobec amerykańskiego standardu. Ostateczny wynik badań w ramach Saat zdecyduje, czy nowy kaliber rzeczywiście jest konieczny, czy też NATO może kontynuować modernizację obecnych systemów amunicji.
FN Herstal i jej wkład w standardy NATO
Belgijska FN Herstal od dekad odgrywa kluczową rolę w kształtowaniu standardów amunicji w NATO. W latach 50. XX wieku brała udział w opracowaniu kalibru 7,62 mm, pierwszego oficjalnego standardu Sojuszu, stosowanego m.in. w legendarnym karabinie FN FAL i karabinie maszynowym MAG.
Jednak ze względu na silny odrzut i ciężar amunicji 7,62 mm, NATO w 1979 roku wprowadziło lżejszy kaliber 5,56 mm, opracowany przez FN Herstal na bazie amerykańskiej konstrukcji. Choć zapewniał on dobrą precyzję i skuteczność w walce na dystansie do 300 metrów, współczesne wyzwania pola walki sprawiają, że jego zdolności są coraz częściej podważane.
Europa na rozdrożu
Decyzja dotycząca przyszłego standardu amunicji lekkiej może mieć długofalowe konsekwencje dla obronności Starego Kontynentu. Wiele zależy od wyników badań realizowanych w ramach projektu Saat. Czy Europa podąży śladem USA, czy opracuje własne rozwiązanie? A może zamiast rewolucji wystarczy ewolucja istniejących technologii? Odpowiedzi na te pytania poznamy w ciągu najbliższych lat.