Sytuacja w belgijskiej sieci kolejowej pozostaje napięta. Dwa mniejsze związki zawodowe, które zainicjowały dziewięciodniowy strajk, nadal nie zostały zaproszone do rozmów przez ministra mobilności Jean-Luca Crucke. W obliczu impasu nie wykluczają dalszych akcji protestacyjnych.
Strajk trwa, ale dialogu brak
Od rozpoczęcia strajku 21 lutego nie doszło do żadnych negocjacji między protestującymi a rządem. Niezależny Związek Kolejarzy (SIC-OVS) oraz Stowarzyszenie Obrońców Maszynistów (SACT-ASTB) kontynuują swoje działania, lecz jak dotąd nie udało się przełamać impasu.
Minister Crucke od samego początku odrzucał możliwość rozmów z mniejszymi związkami. Twierdził, że rozpoczęcie strajku bez wcześniejszej próby dialogu było działaniem nieodpowiedzialnym, a rząd „nie jest wycieraczką”, po której można bezkarnie deptać.
Próby kontaktu ignorowane
Pomimo tego SACT podjął próbę nawiązania rozmów. 18 lutego, na trzy dni przed rozpoczęciem protestu, wysłał list polecony do siedziby partii Les Engagés, w którym wyraził swoje obawy i przedstawił pytania dotyczące rządowych planów. List ten pozostał jednak bez odpowiedzi, a biuro ministra odmówiło komentarza w tej sprawie.
Drugi związek, SIC, przyznał, że nie wysyłał formalnej prośby o spotkanie, ale podkreślił, że czuje się pominięty w procesie negocjacyjnym. „Chcemy, aby nasze stanowisko w sprawie planowanych zmian zostało wysłuchane. To nie oznacza zakończenia protestu, ale byłby to krok w stronę porozumienia” – wyjaśnia Bram Maes, rzecznik SIC.
Negocjacje tylko z głównymi związkami
Na chwilę obecną rząd zaplanował rozmowy jedynie z największymi organizacjami związkowymi – CGSP i CSC. Konsultacje mają rozpocząć się 10 marca i będą odbywać się co dwa tygodnie. To właśnie te organizacje zdecydują, czy mniejsze związki będą mogły dołączyć do rozmów.
„Dialog społeczny odbywa się w ramach krajowej komisji parytetowej ds. kolei” – tłumaczy Pierre Lejeune, przewodniczący CGSP Cheminots. „To reprezentowane związki prowadzą negocjacje, co jest zupełnie naturalne. Istnieją określone struktury i zasady, niezależnie od tego, czy mniejszym organizacjom się to podoba, czy nie”.
Możliwe kolejne strajki
Minister Jan Jambon, odpowiedzialny za reformę emerytalną, zapowiedział, że spotka się z przedstawicielami pracowników dopiero po przedstawieniu projektów ustaw.
Brak postępów w negocjacjach może jednak skłonić kolejarzy do dalszych działań. „Strajk może być przedłużany co miesiąc. W przyszłym tygodniu odbędzie się spotkanie, na którym omówimy kolejne kroki” – informuje Grégory Lehman. Rzecznik SIC, Bram Maes, dodaje: „Jeśli sytuacja się nie zmieni, nie wykluczamy kolejnych strajków”.