W czwartkowy wieczór w Rebecq, w Brabancji Walońskiej, doszło do napadu z bronią w ręku na jedną z prywatnych posesji. Dwóch zamaskowanych i uzbrojonych sprawców wtargnęło do domu, brutalnie atakując właściciela i zmuszając go do oddania gotówki. Napad ten wpisuje się w niepokojący trend wzrostu przestępczości, który w ostatnim czasie dotyka nie tylko Brukselę, ale i inne regiony kraju.
Agresywny atak na właściciela domu
Około godziny 21:30 dwóch napastników, ubranych w kominiarki i rękawiczki, wtargnęło do domu przy Sentier de la Genette w Rebecq. Uzbrojeni sprawcy niezwłocznie zaatakowali 45-letniego mieszkańca, uderzając go kolbą broni w skroń, a następnie zmusili do przekazania gotówki. Po dokonaniu rabunku uciekli, pozostawiając ofiarę w stanie wymagającym interwencji medycznej.
Poszkodowany został przewieziony do szpitala w Soignies, gdzie lekarze ocenili jego obrażenia jako poważne, wymagające co najmniej pięciodniowej niezdolności do pracy. Na ten moment policja nie ujawnia, jaką kwotę skradziono. Śledztwo prowadzi prokuratura w Brabancji Walońskiej.
Wzrost agresji i przestępczości w Belgii
Napad w Rebecq miał miejsce w czasie, gdy Belgia – a zwłaszcza Bruksela – zmaga się z narastającą falą przestępczości i przemocy. W ostatnich miesiącach w stolicy doszło do licznych incydentów związanych z agresywnymi napaściami, rozbojami oraz wzrostem działalności zorganizowanych grup przestępczych.
Funkcjonariusze zwracają uwagę na rosnącą brutalność ataków, które coraz częściej kończą się poważnymi obrażeniami ofiar. Władze Brukseli już wcześniej podjęły działania mające na celu wzmocnienie obecności policji w strategicznych punktach miasta, jednak napad w Rebecq sugeruje, że przestępczość zaczyna rozprzestrzeniać się również na inne regiony.
Czy fala przemocy dotrze do mniejszych miejscowości?
Eksperci ostrzegają, że jeśli służby bezpieczeństwa nie podejmą zdecydowanych działań, zjawisko eskalacji przemocy może rozlać się na inne części kraju. Rebecq, podobnie jak wiele innych mniejszych miejscowości, do tej pory uchodziło za stosunkowo spokojne miejsce, wolne od brutalnych napadów z bronią w ręku. Jednak atak z czwartkowego wieczoru pokazuje, że grupy przestępcze nie ograniczają już swojej działalności wyłącznie do dużych miast.
Mieszkańcy Brabancji Walońskiej coraz częściej wyrażają obawy dotyczące rosnącego poczucia zagrożenia. Policja apeluje o zachowanie czujności i zgłaszanie wszelkich podejrzanych sytuacji, podkreślając, że priorytetem jest szybkie ujęcie sprawców i zapobieganie podobnym incydentom w przyszłości.
Czy ten brutalny napad to jednorazowy incydent, czy zapowiedź większego problemu? Władze lokalne i służby bezpieczeństwa stoją przed wyzwaniem, by nie dopuścić do dalszej eskalacji przemocy i zapewnić mieszkańcom regionu poczucie bezpieczeństwa.