Kolejna seria intensywnych rokowań budżetowych w stolicy Belgii zakończyła się fiaskiem. Negocjatorzy sześciu partii uczestniczących w rozmowach nad utworzeniem przyszłej koalicji w Regionie Stołecznym Brukseli nie zdołali wypracować kompromisu w sprawie planu oszczędności o wartości miliarda euro do 2029 roku. Rozmowy, które trwały niemal dziewięć godzin, przerwano w nocy z czwartku na piątek bez osiągnięcia żadnych konkretnych ustaleń.
„Formator” rządu regionalnego David Leisterh z liberalnej partii MR (Ruch Reformatorski) rozpoczął spotkanie z przedstawicielami sześciu ugrupowań politycznych w czwartek o godzinie 16:30. Negocjacyjny maraton zakończył się dopiero około pierwszej w nocy, nie przynosząc oczekiwanego przełomu w rozmowach nad budżetem Regionu Stołecznego Brukseli na 2026 rok ani w planie redukcji wydatków o miliard euro w perspektywie czterech lat.
Napięcia między głównymi ugrupowaniami politycznymi
Jak przekazał po zakończeniu spotkania David Leisterh, atmosfera rozmów była momentami bardzo napięta, zwłaszcza między przedstawicielami dwóch największych ugrupowań w stolicy – liberalnego MR i socjalistycznego PS (Parti Socialiste). Obie formacje, które dominują na brukselskiej scenie politycznej, reprezentują odmienne wizje ideologiczne, co znajduje odzwierciedlenie w podejściu do finansów publicznych.
Kluczowym punktem spornym pozostaje różnica w interpretacji podstawowych założeń planu oszczędnościowego. Socjaliści z PS wyrażają obawy, że rzeczywista kwota cięć może w praktyce wzrosnąć o dodatkowe 300 milionów euro, co oznaczałoby znacznie bardziej dotkliwe ograniczenia wydatków, niż pierwotnie planowano. Liberałowie z MR stanowczo odrzucają tę analizę, uznając ją za nieuzasadnioną.
Propozycja formatora: kompensacja każdej zmiany
Według źródeł zbliżonych do negocjatorów, David Leisterh zaproponował rozwiązanie proceduralne, które miałoby stać się punktem wyjścia do dalszych rozmów. Formator zasugerował, by jego „ostateczna nota” stanowiła dokument bazowy, a każda partia, która chce wprowadzić do niej modyfikacje, musi jednocześnie zaproponować sposób ich zrekompensowania.
W praktyce oznacza to, że jeśli dana partia chce usunąć konkretną pozycję oszczędnościową, powinna wskazać alternatywne źródło cięć, które utrzyma równowagę budżetową. Propozycja ma skłonić strony do konstruktywnego myślenia o kompromisach, zamiast jedynie odrzucać niekorzystne rozwiązania bez przedstawiania alternatyw.
Formator oczekuje teraz konkretnych propozycji od uczestników rozmów. Dalszy przebieg negocjacji i szanse na osiągnięcie porozumienia zależą od tego, czy partie przedstawią realne rozwiązania kompensacyjne w najbliższych godzinach.
Kontekst długotrwałego kryzysu w stolicy
Obecny impas wpisuje się w szerszy kontekst trudności z utworzeniem nowego rządu regionalnego w Brukseli. Stolica Belgii od miesięcy zmaga się z przedłużającym się kryzysem politycznym, a rozmowy budżetowe stanowią kluczowy etap w procesie tworzenia nowej koalicji. Brak porozumienia w sprawie finansów publicznych blokuje finalizację umowy koalicyjnej.
Region Stołeczny Brukseli stoi w obliczu poważnych wyzwań finansowych, wynikających z rosnącego zadłużenia i konieczności uporządkowania finansów regionalnych. Jednocześnie stolica zmaga się z problemami społecznymi i infrastrukturalnymi, które wymagają znaczących inwestycji publicznych, co dodatkowo utrudnia znalezienie równowagi między oszczędnościami a potrzebami mieszkańców.
Rezydenci Brukseli i obserwatorzy belgijskiej sceny politycznej z rosnącym niepokojem śledzą rozwój sytuacji, ponieważ przedłużający się kryzys ma realne konsekwencje dla funkcjonowania instytucji regionalnych oraz realizacji kluczowych polityk publicznych w stolicy kraju.