Sieć supermarketów Colruyt prowadzi testy w działach piekarniczych czterech wybranych placówek, oferując znacznie szerszy wybór produktów, w tym bagietki i wyroby cukiernicze. Pilotażowy program obejmuje sklepy w Ninove, Nieuwpoort, Halle oraz Diest. W dwóch ostatnich lokalizacjach – Diest i Halle – zainstalowano warsztaty piekarnicze bezpośrednio w przestrzeni handlowej, dzięki czemu klienci mogą obserwować pracę piekarzy na miejscu.
Inicjatywa ta może oznaczać ważną zmianę w strategii handlowej grupy Colruyt, dotąd kojarzonej głównie z modelem dyskontowym i ograniczoną ofertą świeżych wypieków. Rozszerzenie asortymentu może być odpowiedzią na rosnące oczekiwania klientów dotyczące świeżości produktów oraz na coraz silniejszą konkurencję ze strony innych sieci handlowych.
Koncepcja otwartych warsztatów – produkcja na oczach klientów
Najciekawszym elementem testowanego modelu jest umieszczenie warsztatów piekarniczych w widocznym dla klientów miejscu w sklepach w Diest i Halle. To rozwiązanie, coraz częściej spotykane w nowoczesnym handlu detalicznym, ma na celu zwiększenie zaufania konsumentów poprzez transparentność procesu produkcji oraz podkreślenie świeżości oferowanych wyrobów.
Możliwość obserwowania piekarzy przy pracy tworzy dodatkową wartość dla klienta, łącząc zakupy z elementem edukacyjnym i doświadczeniem sensorycznym. Zapach świeżo pieczonego chleba unoszący się w sklepie stanowi również skuteczny bodziec marketingowy, sprzyjający spontanicznym zakupom.
Wstępne rezultaty – obiecujący start bez decyzji o rozszerzeniu
Według informacji przekazanych przez agencję Belga, dotychczasowe wyniki testów są pozytywne. Rzeczniczka grupy Colruyt potwierdziła dobre wstępne sygnały, zaznaczając jednak, że koncern nie podjął jeszcze decyzji o wdrożeniu nowego modelu w całej sieci.
„Wciąż to analizujemy. Najpierw testujemy, co działa, a co nie. Prawdopodobnie nie będziemy w stanie zainstalować wszędzie warsztatu takiego jak w naszym dużym sklepie w Halle” – wyjaśniła przedstawicielka firmy, wskazując na praktyczne ograniczenia związane z przestrzenią i kosztami inwestycyjnymi.
Ostrożność ta jest uzasadniona. Instalacja warsztatu piekarniczego wymaga dużej powierzchni, której mniejsze sklepy często nie mają. Dodatkowo koszty wyposażenia i utrzymania produkcji na miejscu są znaczne, a rekrutacja wykwalifikowanych piekarzy w warunkach niedoboru pracowników stanowi dodatkowe wyzwanie.
Kontekst rynkowy – konkurencja o klienta szukającego świeżości
Decyzja Colruyt o testowaniu rozszerzonej oferty piekarniczej wpisuje się w szerszy trend na belgijskim rynku spożywczym. Klienci coraz częściej wybierają produkty świeże i lokalne, a sam poziom cen przestaje być jedynym kryterium wyboru sklepu.
Sieci takie jak Delhaize czy Carrefour od dawna oferują rozbudowane działy piekarnicze z produkcją na miejscu. Również Albert Heijn w Niderlandach, a także Lidl i Aldi w wielu krajach europejskich inwestują w podobne rozwiązania. Colruyt, by utrzymać silną pozycję, musi dostosować się do zmieniających się preferencji konsumentów, jednocześnie zachowując swoją tożsamość opartą na niskich cenach. Wprowadzenie kosztownych warsztatów piekarniczych może wpłynąć na strukturę kosztów i ostateczne pozycjonowanie cenowe sieci.
Logistyka i model operacyjny – wyzwania skalowania
Rozszerzenie modelu z czterech sklepów testowych na setki placówek w całej Belgii wiązałoby się z dużymi wyzwaniami logistycznymi. Każdy sklep musiałby dysponować odpowiednią przestrzenią, sprzętem, dostawami surowców i personelem, a także spełniać wymogi kontroli jakości.
Alternatywą, jaką Colruyt może rozważyć, jest model hybrydowy – pełne warsztaty piekarnicze w dużych sklepach flagowych, natomiast w mniejszych placówkach ograniczenie się do punktów odgrzewania i finalizacji produktów dostarczanych z centralnych piekarni. Pozwoliłoby to na utrzymanie świeżości przy niższych kosztach operacyjnych.
Wpływ na konkurencję i rynek pracy
Jeśli testy zakończą się sukcesem, Colruyt może wywrzeć presję na konkurencję, skłaniając inne sieci do dalszego podnoszenia standardów w segmencie piekarniczym. Dla klientów oznaczałoby to szerszy wybór i lepszą jakość, natomiast dla branży – wzrost kosztów operacyjnych.
W przypadku masowego wdrożenia programu Colruyt stworzyłby setki nowych miejsc pracy dla piekarzy i pomocników piekarniczych. W obliczu deficytu pracowników w sektorze handlu detalicznego mogłoby to stanowić zarówno szansę na atrakcyjniejsze zatrudnienie, jak i trudność w rekrutacji wykwalifikowanego personelu.
Perspektywy dalszego rozwoju
Najbliższe miesiące pokażą, czy pilotażowy projekt spotka się z wystarczająco pozytywnym odbiorem klientów i przyniesie oczekiwane wyniki finansowe. Colruyt analizuje obecnie wskaźniki sprzedaży, częstotliwość odwiedzin oraz wpływ na średnią wartość koszyka zakupowego i satysfakcję klientów.
Decyzja o ewentualnym rozszerzeniu programu będzie uzależniona nie tylko od wyników testów, ale również od długoterminowych celów strategicznych i możliwości inwestycyjnych grupy. Dla klientów w czterech testowych lokalizacjach nowe rozwiązania już teraz oznaczają większą wygodę i jakość zakupów. Czas pokaże, czy podobne udogodnienia staną się standardem w całej sieci, czy też pozostaną domeną wybranych placówek flagowych.