Premier Izraela Binjamin Netanjahu ostro skrytykował belgijskiego szefa rządu Barta De Wevera w związku z decyzją Belgii o uznaniu państwa palestyńskiego podczas Zgromadzenia Generalnego ONZ. Izraelski przywódca określił De Wevera mianem słabego lidera, zarzucając mu dążenie do uspokojenia islamistycznego terroryzmu kosztem bezpieczeństwa Izraela.
W oświadczeniu Netanjahu posłużył się metaforą „karmienia terrorystycznego krokodyla”, sugerując, że Belgia próbuje zabezpieczyć się przed atakami na własnym terytorium poprzez ustępstwa wobec organizacji ekstremistycznych. Zapewnił jednocześnie, że Izrael nie zmieni swojej polityki obronnej i będzie kontynuował zdecydowane działania przeciwko zagrożeniom.
Tego rodzaju retoryka stanowi charakterystyczny element komunikacji izraelskiego premiera. Podobne słowa kierował wcześniej pod adresem byłego belgijskiego premiera Alexandra De Croo oraz szefa rządu Australii Anthony’ego Albanese. Strategia ta ilustruje coraz wyraźniejsze napięcia w relacjach Izraela z częścią społeczności międzynarodowej w kontekście polityki wobec Palestyńczyków.
Kontekst polityczny decyzji Belgii
Deklaracja Belgii jest wynikiem porozumienia osiągniętego w rządzie federalnym w nocy z poniedziałku na wtorek w sprawie konfliktu w Strefie Gazy. Koalicja Arizona zatwierdziła pakiet sankcji wobec Izraela oraz warunkowe uznanie państwa palestyńskiego. Warunki te obejmują: uwolnienie wszystkich zakładników, pełne rozbrojenie oraz rozwiązanie Hamasu.
Takie podejście odzwierciedla próbę zrównoważenia sprzecznych interesów politycznych w ramach belgijskiej koalicji. Powiązanie uznania palestyńskiej państwowości z gwarancjami bezpieczeństwa ma na celu pogodzenie poparcia dla rozwiązania dwupaństwowego z obawami dotyczącymi stabilności regionu.
Belgijskie stanowisko wpisuje się w szerszy europejski trend, gdzie coraz więcej państw rozważa lub podejmuje kroki w stronę formalnego uznania Palestyny. Spotyka się to jednak ze zdecydowanym sprzeciwem Izraela, który takie działania uważa za jednostronne i szkodliwe dla procesu pokojowego.
Implikacje dyplomatyczne i regionalne
Reakcja Netanjahu na decyzję belgijskiego rządu ukazuje rosnącą przepaść między Izraelem a wieloma partnerami międzynarodowymi w kwestii palestyńskiej. Strategia otwartej krytyki zagranicznych przywódców może dodatkowo osłabić pozycję Izraela w instytucjach międzynarodowych i w relacjach dyplomatycznych.
Belgijskie warunki uznania państwa palestyńskiego, zwłaszcza wymóg rozwiązania Hamasu, są próbą powiązania kwestii politycznych z gwarancjami bezpieczeństwa. Taki model może stać się wzorem dla innych państw europejskich rozważających podobne rozwiązania.
Narastająca wymiana retoryczna między Netanjahu a belgijskim rządem podkreśla szersze rozbieżności w podejściu do konfliktu izraelsko-palestyńskiego. Różnice te mogą mieć dalekosiężne konsekwencje zarówno dla relacji transatlantyckich, jak i dla kształtowania regionalnej architektury bezpieczeństwa na Bliskim Wschodzie.