Dwóch młodych obywateli Holandii stanęło w środę przed sądem karnym w Antwerpii w związku z przewozem fajerwerków w skradzionym samochodzie. W urządzeniu nawigacyjnym znaleziono adres przy ulicy Gasthuishoevestraat w dzielnicy Merksem, gdzie następnej nocy doszło do zamachu. Prokuratura utrzymuje, że zebrane dowody wskazują na zamiar przeprowadzenia ataku przez oskarżonych i domaga się kary 40 miesięcy pozbawienia wolności.
Okoliczności zatrzymania i znalezione materiały
W nocy z 14 na 15 kwietnia 2024 roku około godziny 3:40 patrol policyjny natknął się przy stacji benzynowej na Noorderlaan na auto z holenderskimi tablicami rejestracyjnymi. Jak wyjaśnia prokuratura, pojazd stał z włączonymi światłami na terenie portu, gdzie regularnie zatrzymywani są holenderscy kurierzy narkotykowi, co skłoniło policję do przeprowadzenia kontroli. W bagażniku znaleziono dwa kanistry połączone taśmą, do których przymocowano fajerwerki typu Cobra 6. Ustalono też, że samochód został skradziony kilka dni wcześniej. W środku siedzieli 20-letni Jaeneiro D. i 21-letni Quin H., którzy twierdzili, że auto pożyczyli od znajomego i nie wiedzieli, co znajduje się w bagażniku. Według ich zeznań wracali z imprezy w Almere, a na stacji zatrzymali się, bo czegoś potrzebowali. Quin H., który niedawno uzyskał prawo jazdy, miał jedynie podrzucić kolegę do Antwerpii.
Kontrowersyjny adres w systemie nawigacyjnym
W GPS-ie był wprowadzony adres Gasthuishoevestraat w Merksem. Pytani, dlaczego wybrali akurat tę lokalizację, podejrzani tłumaczyli, że z uwagi na liczne stacje benzynowe w okolicy. Prokuratura podkreśla jednak, że zbiornik paliwa był napełniony w jednej czwartej, co podważa wiarygodność takiego wyjaśnienia.
Policja nie dała wiary tej wersji i dokonała zatrzymania. Następnej nocy, 16 kwietnia, drzwi wejściowe do mieszkania skazanego przemytnika narkotyków Imrane E.L. przy Gasthuishoevestraat zostały zaatakowane przy użyciu fajerwerków i paliwa. Prokuratura kategorycznie wyklucza przypadkowość, wskazując, że wszystkie okoliczności przemawiają za zamiarem przeprowadzenia zamachu. Uwzględniając niekaralność oskarżonych, wnioskuje o kary po 40 miesięcy więzienia i grzywny po 2000 euro.
Argumenty obrony kwestionujące legalność przeszukania
Obrona podważa legalność przeszukania pojazdu. Adwokat Len Augustyns, reprezentujący Quina H., wraz z adwokatką Maxine Windey przekonują, że teren portu nie jest obszarem wyłączającym standardowe wymogi proceduralne, a funkcjonariusze muszą mieć konkretne uzasadnienie kontroli pojazdu, którego tu zabrakło. Samochód był prawidłowo zaparkowany, a młodzi mężczyźni współpracowali z policją. Informacja o kradzieży wyszła na jaw dopiero po przeszukaniu, nie mogła więc stanowić podstawy do jego przeprowadzenia.
Adwokatka Windey dodaje, że dane lokalizacyjne wskazują, iż auto stało w tym miejscu przez 45 minut, co – jej zdaniem – dowodzi, że jej klient nie podejmował działań przygotowawczych. Badania DNA potwierdzają również, że oskarżeni nie mieli dostępu do bagażnika, co wspiera ich twierdzenia o nieświadomości zawartości. Obrona akcentuje też postawę Quina H., który założył działalność gospodarczą i został zakwalifikowany do programu szkoleniowego w firmie Randstad, rozpoczynającego się za kilka tygodni – orzeczenie realnej kary więzienia przerwałoby ten pozytywny rozwój.
Postawa sądu i perspektywy orzeczenia
Pełnomocnik Jaeneiro D., adwokat Thibaud Delva, również kwestionuje legalność przeszukania i podkreśla pozytywne zmiany w życiu klienta. Oskarżony spędził w areszcie od trzech do czterech miesięcy, a po wpłaceniu kaucji został zwolniony; w tym czasie ukończył edukację, znalazł pracę i rozpoczął szkolenie z instalacji stacji ładowania pojazdów elektrycznych. Obrona wnioskuje o uniewinnienie, ewentualnie o karę prac społecznych.
Przewodniczący składu sędziowskiego zajął krytyczne stanowisko, ponownie pytając o pochodzenie adresu w nawigacji. Odpowiedź była niezmienna: wybrano go z uwagi na bliskość stacji paliw bez szczególnego powodu. Wyrok zostanie ogłoszony 1 października – sąd rozważy argumenty obu stron i oceni wiarygodność zeznań w świetle zgromadzonych dowodów.