Centrum Kształcenia Dorosłych w Brukseli odnotowało bezprecedensowy spadek liczby zapisów na kursy języka angielskiego i francuskiego – z 842 uczestników do zaledwie 10 osób. Tak drastyczny regres to bezpośrednia konsekwencja reformy cenowej wprowadzonej przez flamandzką minister edukacji Zuhal Demir (N-VA).
Mechanizm reformy finansowej
Nowa polityka przewiduje podniesienie opłat za godzinę lekcyjną w kursach uznanych za „hobbystyczne” – z 1,5 euro do 4 euro, czyli niemal trzykrotnie. Podwyżki objęły m.in. zajęcia z fotografii, mody, kulinariów i języków obcych. Jednocześnie obniżono koszty szkoleń w zawodach deficytowych, jak opieka nad dziećmi czy usługi medyczne.
Cały plan oszczędnościowy ma przynieść budżetowi regionu flamandzkiego 33 miliony euro rocznie. Władze tłumaczą, że środki te zostaną skierowane do edukacji zawodowej, uznawanej za priorytetową z punktu widzenia rynku pracy.
Skutki dla rynku edukacyjnego
Centrum Kształcenia Dorosłych Semper, które rusza w połowie września, już odnotowuje znaczący spadek zainteresowania. Kursy francuskiego straciły 909 uczestników – o 30% mniej niż rok wcześniej. Jeszcze gorsza sytuacja dotyczy kursów angielskiego, gdzie liczba słuchaczy spadła do 346, czyli o połowę w stosunku do poprzednich lat.
Birgit Steurs, zastępczyni dyrektora ds. języków obcych w CVO Brussel, wskazuje, że koszt standardowego modułu obejmującego 120 godzin zajęć wzrósł do 480 euro. Dla wielu osób to bariera nie do pokonania. Według relacji administracji, kandydaci rezygnują głównie z powodu niemożności udźwignięcia tak wysokich kosztów.
Kontekst społeczno-ekonomiczny
Reforma cenowa wpisuje się w szerszą politykę fiskalną Flandrii, dążącą do równoważenia budżetu poprzez ograniczanie wydatków na usługi publiczne. Argumentuje się, że inwestowanie w szkolenia zawodowe lepiej odpowiada potrzebom gospodarki i pozwala uzupełniać braki kadrowe w kluczowych sektorach.
Jednak nagły spadek dostępności kursów językowych może mieć poważne skutki społeczne. W regionie brukselskim, gdzie wielojęzyczność jest jednym z kluczowych atutów na rynku pracy, ograniczenie dostępu do tanich kursów uderza szczególnie w osoby o niższych dochodach, które dotąd mogły korzystać z centrów kształcenia dorosłych jako alternatywy wobec drogich szkół prywatnych.
Sytuacja uwidacznia napięcie pomiędzy polityką oszczędności a dostępnością edukacji ustawicznej – elementu niezbędnego w rozwoju kompetencji zawodowych i społecznych mieszkańców Belgii w gospodarce opartej na wiedzy.