Uniwersytet Wolny w Brukseli (ULB) oficjalnie zatwierdził decyzję studentów wydziału prawa o nadaniu promocji absolwentów 2025 imienia Rimy Hassan, europosłanki z partii La France Insoumise. Rada wydziału, licząca około trzydziestu członków, przyjęła decyzję bez formalnego głosowania, jednocześnie potępiając ataki wymierzone w studentów po ogłoszeniu wyników głosowania.
Wybór nazwy odbył się w procesie demokratycznym z rekordową frekwencją 51,6 procent. Zagłosowało 331 studentów, z czego 42 procent poparło kandydaturę Rimy Hassan. Na kolejnych miejscach znaleźli się Pelicot (32 proc.), Grégoire (20,2 proc.) oraz Afschrift (5,7 proc.). Wyniki odzwierciedlają różnorodność poglądów i preferencji wśród społeczności akademickiej ULB.
Kontrowersje nasiliły się po wpisie byłego senatora MR Alaina Destexhe, który w mediach społecznościowych zasugerował związek między wyborem Hassan a pochodzeniem etnicznym studentów. Opublikował także listę imion, twierdząc, że większość studentów prawa to osoby o arabskich lub muzułmańskich korzeniach. Autentyczność tych danych nie została potwierdzona.
Władze uniwersytetu stanowczo potępiły działania Destexhe’a, określając je jako niedopuszczalne naruszenie prywatności i przejaw stygmatyzacji. Rektor Annemie Schaus podkreśliła, że takie praktyki są sprzeczne z wartościami szacunku i godności, które leżą u podstaw funkcjonowania uczelni. ULB zapowiedziało złożenie skargi przeciwko byłemu senatorowi za podżeganie do nienawiści.
Organizacje studenckie – Biuro Studentów Administratorów, Biuro Studentów Wydziału Prawa i Kryminologii, Koło Prawnicze i Koło Wolnego Badania – wezwały władze uczelni do jednoznacznego wsparcia studentów. Podkreśliły, że od czerwca studenci znajdują się pod presją, a dodatkowe obawy budzi kwestia bezpieczeństwa podczas ceremonii wręczenia dyplomów na Grand-Place. Według studentów administracja nie zapewniła im wystarczających gwarancji ochrony.
Wybór imienia Rimy Hassan pokazuje napięcia społeczne związane z migracją, integracją i reprezentacją polityczną. Hassan, francusko-palestyńska prawniczka specjalizująca się w prawie międzynarodowym, znana jest z krytyki polityki Izraela i działań na rzecz praw migrantów. Jej obecność w przestrzeni publicznej budzi skrajne reakcje, co znalazło odzwierciedlenie również w środowisku akademickim.
Decyzja ULB o zatwierdzeniu wyboru studentów, przy jednoczesnym potępieniu ataków personalnych, jest próbą obrony autonomii akademickiej oraz demokratycznych procedur. Uniwersytet zapowiedział, że w najbliższym czasie przedstawi bardziej szczegółowe stanowisko i podejmie działania wzmacniające ochronę studentów przed zewnętrznymi naciskami.
Sprawa wykracza poza ramy samego uniwersytetu – stała się symbolem szerszej debaty o polaryzacji politycznej i społecznej w Belgii. Dyskusja o nazwie promocji pokazała, jak kwestie wolności słowa, prywatności i walki z dyskryminacją stają się punktem przecięcia różnych wizji społeczeństwa.