Federacja Walonia-Bruksela wciąż pozostaje jednym z krajowych systemów edukacyjnych, w których powtarzanie roku szkolnego stosuje się najczęściej, mimo trwających od lat reform. Tysiące uczniów w nadchodzącym roku szkolnym zostanie zmuszonych do ponownej nauki w tej samej klasie. Praktyka ta, od dawna szeroko dyskutowana, budzi podziały zarówno wśród nauczycieli, jak i rodziców, a jednocześnie generuje ogromne koszty dla budżetu edukacyjnego.
Skala zjawiska i jego ekonomiczne konsekwencje
Różnice między praktykami edukacyjnymi w Europie są znaczące. W krajach OECD średnio 13 procent piętnastolatków powtarzało przynajmniej jeden rok. W Federacji Walonia-Bruksela wskaźnik ten sięga aż 48 procent, a we Wspólnocie Flamandzkiej – 27 procent.
Skutki finansowe są olbrzymie. W roku szkolnym 2022–2023 powtarzanie klas kosztowało Federację Walonia-Bruksela około miliona euro w przedszkolach, 47 milionów euro w szkołach podstawowych i aż 355 milionów euro w szkołach średnich. Te sumy obrazują nie tylko skalę problemu, lecz także jego obciążenie dla systemu edukacji.
Traumatyczne doświadczenia uczniów
Dla wielu dzieci i młodzieży konieczność powtarzania roku wiąże się z traumą. Jeden z byłych uczniów wspomina lata sześćdziesiąte, gdy jako najlepszy w klasie został zmuszony do powtórzenia ostatniego roku szkoły technicznej. Po sześciu dekadach emocje i poczucie niesprawiedliwości nadal pozostają żywe.
Podobne świadectwa pojawiają się w kolejnych dekadach. Absolwent z lat osiemdziesiątych, który nie zdał matury z matematyki przed studiami prawniczymi, określa ten moment jako bolesny i destrukcyjny. Uczeń z Liège, zmuszony w 2017 roku do powtórzenia piątej klasy, dziś magister komunikacji, wspomina tamten czas jako okres wstydu i utraty wiary w system edukacyjny.
Alternatywne spojrzenia na powtarzanie roku
Niektórzy byli uczniowie postrzegają powtarzanie roku w sposób pozytywny, traktując je jako punkt zwrotny. Jeden z rozmówców przyznaje, że dzięki tej trudnej lekcji zdołał wypracować determinację, która doprowadziła go do tytułu magistra matematyki. Emerytowany wykładowca z ULB, który powtórzył pierwszą klasę szkoły średniej ponad pół wieku temu, nazywa to doświadczenie „doskonałym” i wskazuje na swoją karierę akademicką jako dowód, że decyzja była korzystna.
Stanowiska środowisk pedagogicznych
Sygnatariusze Paktu na rzecz Doskonałości w Nauczaniu zakładają, że do 2030 roku wskaźnik powtarzania zostanie zmniejszony o połowę, do 24 procent. Pedagodzy z Uniwersytetu w Liège i UCLouvain już w 2019 roku poświęcili całe wydanie czasopisma naukowego temu problemowi, określając powtarzanie klas jako praktykę nieskuteczną, niesprawiedliwą społecznie i sprzyjającą edukacyjnym opóźnieniom.
Unia Frankofońska Stowarzyszeń Rodziców Szkolnictwa Katolickiego również krytykuje tę praktykę, wskazując, że rzadko kiedy rzeczywiście stanowi szansę, a częściej pogłębia problemy.
Podzielone stanowiska nauczycieli
Wśród nauczycieli opinie pozostają rozbieżne. Część z nich, sami doświadczywszy powtarzania roku, sprzeciwia się zmuszaniu uczniów do tej praktyki w przypadku pojedynczych porażek. Jeden z pedagogów, któremu ukończenie szkoły średniej zajęło dziewięć lat, wspomina swoje sprzeciwy wobec decyzji kolegów podczas rad pedagogicznych, wskazując na mit merytokracji obecny w środowisku nauczycielskim.
Inni jednak dostrzegają w powtarzaniu roku konieczność i możliwość naprawienia braków. Nauczycielka porównuje sytuację ucznia do budowy domu – jeśli fundamenty są słabe, dalsza konstrukcja nie będzie trwała.
Dezorientacja rodziców i nierówności systemowe
Rodzice często czują się bezradni wobec decyzji szkoły. Matka siedemnastoletniego ucznia, który ma powtórzyć czwartą klasę po wcześniejszym powtórzeniu trzeciej, wskazuje, że praktyka ta nie rozwiązuje problemu, a dodatkowo komplikuje sytuację społeczną i emocjonalną dziecka.
Liga Rodzin podkreśla, że powtarzanie roku występuje znacznie częściej w szkolnictwie zawodowym niż ogólnokształcącym. Statystyki są wymowne – w trzeciej klasie szkoły ogólnokształcącej 80 procent uczniów jest w odpowiednim wieku, podczas gdy w szkołach zawodowych jedynie 22,5 procent.
Alternatywne podejścia pedagogiczne
Eksperci apelują o wyjście poza logikę, w której powtarzanie roku traktowane jest jako najmniejsze zło. Jednym z przykładów alternatywnych metod jest nauczanie w klasach wielopoziomowych, obejmujących kilka roczników. Nauczyciel z Bouillon wskazuje, że taki system pozwala uczniom pracować w ich własnym tempie, bez stygmatyzacji i poczucia porażki. W jego dwudziestoletniej praktyce tylko raz zdecydował się na powtarzanie roku przez ucznia – i zrobił to z dużym żalem.