Premier Bart De Wever zwołał posiedzenie ograniczonej rady ministrów, aby omówić bieżącą sytuację geopolityczną – poinformowały źródła rządowe, potwierdzając doniesienia dziennika De Standaard z wieczora środowego.
Spotkanie szefa rządu z wicepremierami ma się odbyć w najbliższą środę, prawdopodobnie w godzinach porannych. Głównym tematem rozmów będzie sytuacja humanitarna w Strefie Gazy oraz izraelskie działania wojskowe w regionie. Według De Standaard, obrady mają mieć charakter wstępnej dyskusji między partiami tworzącymi koalicję rządową.
Inicjatywa De Wevera odzwierciedla narastające napięcia wewnątrz belgijskiego rządu, związane z próbą wypracowania wspólnego stanowiska wobec konfliktu izraelsko-palestyńskiego. Koalicjanci różnią się w ocenie możliwych działań wobec Izraela i w kwestii uznania państwa palestyńskiego.
Podziały polityczne stają się szczególnie wyraźne w kontekście eskalacji działań zbrojnych w Gazie i rosnącej presji międzynarodowej na zajęcie jasnego stanowiska. Partie liberalne skłaniają się ku podejściu bardziej wyważonemu, uwzględniającemu kwestie bezpieczeństwa Izraela, natomiast ugrupowania lewicowe oraz część centroprawicy opowiadają się za ostrzejszą krytyką izraelskiej polityki wobec Palestyńczyków.
Uznanie państwa palestyńskiego pozostaje jednym z najbardziej spornych punktów belgijskiej polityki zagranicznej. Podczas gdy część krajów europejskich w ostatnich miesiącach zdecydowała się na formalne uznanie Palestyny, Belgia utrzymuje dotychczasowe stanowisko, oczekując na szerszy konsensus na arenie międzynarodowej.
Środowe spotkanie wpisuje się w szerszy kontekst debat parlamentarnych na temat belgijskiej polityki wobec Bliskiego Wschodu. W czwartek sprawa ta ma zostać omówiona również w parlamencie.
Zwołanie kernu w tym terminie można wiązać także z presją opinii publicznej i organizacji pozarządowych, które apelują o bardziej zdecydowane działania rządu wobec kryzysu humanitarnego w Gazie. Belgijskie społeczeństwo obywatelskie od dawna wykazuje silne zaangażowanie w sprawy bliskowschodnie, co przekłada się na oczekiwania wobec stanowiska władz.
Premier De Wever, lider flamandzkich nacjonalistów z N-VA, stoi przed trudnym zadaniem znalezienia kompromisu między odmiennymi wrażliwościami politycznymi koalicji. Choć jego ugrupowanie tradycyjnie koncentruje się na kwestiach wewnętrznych, rozwój sytuacji międzynarodowej wymusza aktywne stanowisko również w sprawach geopolityki.
Rezultaty środowej dyskusji mogą okazać się kluczowe dla spójności rządu oraz przyszłego kierunku belgijskiej polityki zagranicznej wobec Bliskiego Wschodu. Będzie to jednocześnie sprawdzian zdolności koalicji do wypracowania wspólnej linii działania.