Wczoraj rano doszło do awaryjnego lądowania niewielkiego samolotu w miejscowości Dworp, należącej do gminy Beersel w Brabancji Flamandzkiej. Maszyna wystartowała z lotniska w Grimbergen, a pilot został zmuszony do lądowania na polu z powodu usterki technicznej. Na szczęście żadna z osób znajdujących się na pokładzie nie odniosła obrażeń.
Do zdarzenia doszło około godziny 11:10. Jak potwierdził Alex Geboers, komisarz policji strefy Zennevallei, awaryjne lądowanie było konieczne ze względu na problemy z silnikiem. Służby ratunkowe szybko dotarły na miejsce, zapewniając wsparcie techniczne i koordynując działania interwencyjne.
Nietypowe wyzwanie dla lokalnych służb
Było to pierwsze tego rodzaju zdarzenie, z jakim mieli do czynienia funkcjonariusze policji ze strefy Zennevallei. W obliczu braku doświadczenia z awaryjnymi lądowaniami, lokalne jednostki skontaktowały się z policją lotniczą, aby uzyskać specjalistyczne wskazówki dotyczące dalszego postępowania. Samolot nie odniósł większych uszkodzeń, choć prawdopodobnie konieczne będzie jego odholowanie z miejsca lądowania.
To nie pierwszy taki przypadek w regionie
Choć sytuacja była nowa dla konkretnych służb, tego typu wypadki i zdarzenia nie należą do rzadkości w Brabancji Flamandzkiej. Na początku lipca bieżącego roku podobne zdarzenie miało miejsce w Meise, gdzie samolot sportowy wylądował awaryjnie na polu uprawnym. Tam również obyło się bez ofiar, choć interweniować musiała straż pożarna ze strefy ratunkowej Vlaams-Brabant West. Uszkodzenia ograniczyły się wówczas do ogrodzenia znajdującego się na terenie przyziemienia.
Oba przypadki dowodzą skuteczności procedur bezpieczeństwa w lotnictwie sportowym oraz profesjonalizmu lokalnych służb w reagowaniu na nietypowe zagrożenia w przestrzeni powietrznej regionu.