Waloński minister środowiska Yves Coppieters (Les Engagés) oraz poseł Freddy Mockel ujawnili, że eksplozje w brukselskiej spalarni odpadów w 2024 roku spowodowały straty przekraczające 8,8 miliona euro. Dane, przedstawione w odpowiedzi na interpelację parlamentarną, ukazują skalę problemu, którego przyczyną są przede wszystkim nieprawidłowo wyrzucane butle gazowe.
Głównym źródłem zagrożenia są pojemniki z pozostałościami podtlenku azotu, potocznie nazywanego „gazem rozweselającym”, który zyskuje popularność w środowiskach imprezowych. Zużyte butle trafiają do zwykłych kontenerów na odpady, stwarzając poważne zagrożenie w procesie spalania.
Milionowe straty i dziesiątki awarii
Jedyna spalarnia odpadów w regionie stołecznym Brukseli, zlokalizowana w Neder-Over-Heembeek, w ciągu 2024 roku odnotowała aż 40 przerw w działaniu z powodu eksplozji. Każdy taki przyadek generuje straty od 150 do 250 tysięcy euro – w postaci kosztów napraw, utraconych przychodów oraz zakłóceń w pracy całego systemu gospodarowania odpadami.
W skali całej Belgii, z 14 instalacji spalających odpady aż 12 zgłosiło podobne przypadki. W pierwszej połowie 2024 roku odnotowano łącznie 2008 wybuchów, co świadczy o ogólnokrajowym charakterze problemu.
Ekonomiczne i społeczne skutki
Poseł Freddy Mockel zasugerował możliwość przerzucenia części kosztów tych strat na mieszkańców – poprzez podwyższenie podatku od odpadów. Taki scenariusz budzi kontrowersje i pytania o odpowiedzialność za niewłaściwą segregację oraz o sprawiedliwość finansową całego systemu.
Wybuchy mają również bezpośredni wpływ na życie codzienne mieszkańców. Każda awaria oznacza potrzebę transportowania odpadów do innych zakładów lub tymczasowego magazynowania, co może prowadzić do opóźnień w odbiorze śmieci i zwiększonych kosztów operacyjnych.
Potrzeba edukacji i zmian prawnych
W obliczu rosnącej liczby incydentów, coraz głośniej mówi się o konieczności wzmocnienia kampanii informacyjnych dotyczących prawidłowej segregacji, a zwłaszcza utylizacji niebezpiecznych pojemników po gazach. Władze regionalne rozważają również wprowadzenie bardziej restrykcyjnych regulacji w tym zakresie.
Problem eksplozji w spalarniach jest także sygnałem ostrzegawczym dla całego sektora gospodarki odpadami. Pokazuje, jak dynamicznie zmieniające się wzorce konsumpcji i pojawianie się nowych materiałów wymagają modernizacji systemów przetwarzania odpadów oraz dostosowania ich do realiów XXI wieku.