Osama Krayem, obywatel Szwecji wcześniej skazany za współudział w zamachach terrorystycznych w Paryżu i Brukseli, został skazany przez sąd w Sztokholmie na dożywocie za zbrodnię wojenną popełnioną w Syrii. Chodzi o współudział w brutalnej egzekucji jordańskiego pilota Muatha Al-Kasasbeha, który w 2015 roku został spalony żywcem w klatce przez bojowników Państwa Islamskiego. To pierwszy na świecie wyrok za tę zbrodnię.
Sędzia Anna Liljenberg Gullesjö podkreśliła podczas ogłoszenia wyroku, że Krayem był uzbrojony, miał na sobie mundur i świadomie zgodził się na filmowanie egzekucji. Ustalono, że jego obecność i działania miały decydujący wpływ na przebieg i skutki zdarzenia, co czyni go współsprawcą.
Rekonstrukcja zbrodni
24 grudnia 2014 roku jordański samolot wojskowy został zestrzelony nad terytorium Syrii, w pobliżu miasta Rakka. Pilot Muath Al-Kasasbeh został natychmiast schwytany przez bojowników ISIS. Opublikowane kilka tygodni później nagranie pokazywało makabryczną egzekucję, w której mężczyzna został uwięziony w klatce i spalony żywcem. Na miejscu obecnych było 13 bojowników, wśród nich – Osama Krayem.
Sąd ustalił, że Krayem pomagał w konwojowaniu pilota, a następnie – razem z innymi – pilnował go przed egzekucją i podczas niej. Trybunał w Sztokholmie jako jedyny podjął się rozpatrzenia tej konkretnej zbrodni wojennej, uznając ją za akt szczególnego okrucieństwa i symboliczną manifestację przemocy ze strony Państwa Islamskiego.
Zadośćuczynienie dla rodziny
Wyrok przewiduje również wypłatę odszkodowań dla najbliższej rodziny zamordowanego pilota. Rodzice i rodzeństwo Muatha Al-Kasasbeha otrzymają po 80 tysięcy koron szwedzkich (około 7200 euro). To symboliczne uznanie ich cierpienia oraz międzynarodowego wymiaru tej zbrodni.
Wielowarstwowy kontekst międzynarodowy
Osama Krayem był już wcześniej skazany na 30 lat więzienia we Francji za współudział w zamachach w Paryżu w 2015 roku oraz na dożywocie w Belgii za udział w zamachach na lotnisku Zaventem i w brukselskim metrze w 2016 roku.
12 marca 2025 roku Francja zgodziła się na czasowe przekazanie Krayema Szwecji w celu przeprowadzenia postępowania karnego. Zgodnie z ustaleniami, musi on zostać odesłany do Francji najpóźniej do 27 grudnia tego samego roku.
Proces ten podkreśla złożoność międzynarodowej współpracy sądowej w sprawach związanych z terroryzmem. Sprawcy odpowiadają przed różnymi jurysdykcjami za konkretne czyny popełnione w ramach działalności terrorystycznej, która miała charakter transgraniczny.
Wyrok sztokholmskiego sądu ustanawia ważny precedens w międzynarodowym prawie karnym, zwłaszcza w kontekście ścigania zbrodni wojennych popełnianych przez organizacje terrorystyczne na terytorium Syrii i Iraku. To także istotny sygnał, że nawet najbardziej brutalne akty przemocy dokonane poza Europą mogą znaleźć swój finał przed niezależnym sądem i zostać osądzone zgodnie z zasadami prawa międzynarodowego.