System ekologicznych bonów zakupowych („ekoczeki”) w Belgii znajduje się w zaskakującej sytuacji: mimo zapowiedzi jego stopniowego wygaszania przez rząd federalny, katalog produktów i usług dostępnych za pomocą eco-chèques systematycznie się rozszerza. Każdego roku na belgijski rynek trafia około 350 milionów euro w formie tych bonów, które od lat stanowią ważne narzędzie wspierania zrównoważonej konsumpcji i lokalnego handlu.
Najświeższa aktualizacja przepisów rozszerza listę produktów kwalifikujących się do zakupu za eco-chèques. Obejmuje ona m.in. smartfony, suszarki do ubrań oraz abonamenty biblioteczne. Największą nowością jest jednak możliwość nabywania dowolnych artykułów z drugiej ręki, co ma pobudzić rozwój gospodarki o obiegu zamkniętym i promować bardziej świadome wzorce konsumpcyjne.
Rayan Perry, właściciel sklepu ekologicznego na brukselskim Ixelles, zauważa, że system bonów bezpośrednio wpływa na decyzje zakupowe konsumentów. Jak podkreśla, eco-chèques można wykorzystać wyłącznie na terenie Belgii, co skutecznie chroni krajowy rynek przed odpływem środków do zagranicznych platform sprzedażowych. Klienci kierują się więc do lokalnych firm i punktów sprzedaży.
Ekologiczne bony spełniają zatem podwójną funkcję: zwiększają siłę nabywczą pracowników otrzymujących je jako świadczenie pozapłacowe, a zarazem kierunkują popyt ku produktom i usługom uznanym za korzystne z punktu widzenia ochrony środowiska. Ograniczenie ich użycia do terytorium Belgii dodatkowo wzmacnia lokalną gospodarkę i wspiera krajowych dostawców.
Tym bardziej zaskakuje fakt, że mimo zapisów umowy koalicyjnej zakładających wygaszenie systemu, władze wciąż rozwijają jego zasięg. Ten pozorny paradoks może wynikać z rozbieżnych stanowisk wewnątrz koalicji rządzącej lub być elementem strategii polegającej na stopniowym wycofywaniu systemu przy jednoczesnym utrzymaniu jego atrakcyjności w okresie przejściowym.
Rozszerzenie możliwości zakupów z drugiej ręki za eco-chèques jest zgodne z europejską strategią gospodarki cyrkularnej. Promuje ponowne wykorzystanie produktów jako alternatywę dla wytwarzania nowych towarów i może znacząco wzmocnić sektor recyclingu, sklepów z używaną odzieżą i sprzętem, a także naprawy i renowacji.
Eksperci rynku ostrzegają jednak, że całkowita likwidacja eco-chèques mogłaby wywołać poważne skutki dla małych i średnich przedsiębiorstw. Dotyczy to w szczególności sklepów ekologicznych, serwisów sprzętu oraz firm zajmujących się energooszczędnymi technologiami – wszystkich tych, które naturalnie korzystają z obecności systemu i adaptowały do niego swoje modele biznesowe.
Przyszłość bonów pozostaje niepewna. Władze federalne będą musiały znaleźć równowagę pomiędzy względami budżetowymi – w tym kosztami związanymi z ulgami podatkowymi dla pracodawców – a potrzebą zachowania skutecznych narzędzi wspierających ekologiczne wybory konsumenckie. Jeśli eco-chèques zostaną ostatecznie wycofane, konieczne będzie opracowanie alternatywnych rozwiązań, które nadal będą promować zrównoważoną konsumpcję i wspierać lokalną gospodarkę.