Podczas trzeciego dnia targów rolnych w Libramont uwagę uczestników przyciągnął nie tylko lokalny ser czy świeże warzywa. W centrum rozmów znalazł się jeden z najpoważniejszych problemów, z jakimi mierzy się obecnie belgijskie rolnictwo – brak następców, którzy mogliby przejąć prowadzenie gospodarstw. To zjawisko stawia pod znakiem zapytania przyszłość rodzinnych farm i stabilność całego sektora.
Kryzys pokoleniowy w rolnictwie
Dane przedstawione na targach są alarmujące. Aż 70% belgijskich rolników ma ponad 50 lat, a jedynie 22% z nich wie już, komu przekaże swoje gospodarstwo. To wyraźny sygnał, że sektor wchodzi w fazę poważnych przemian demograficznych, które zagrażają jego ciągłości.
Jak zauważa Federacja Młodych Rolników, problem ma wiele przyczyn. Prowadzenie gospodarstwa wiąże się z niepewnymi dochodami zależnymi od światowych cen towarów, wysokimi kosztami inwestycji oraz brakiem realnych perspektyw rozwoju. W efekcie coraz mniej młodych ludzi decyduje się kontynuować rodzinne tradycje.
Rodzinne gospodarstwa w odwrocie
Liczba gospodarstw rolnych w Belgii systematycznie spada, a organizacje rolnicze nie ukrywają obaw. Wiceprezydent Federacji Młodych Rolników alarmuje, że jeśli obecny trend się utrzyma, rolnictwo rodzinne w Walonii może przestać istnieć.
Organizacja stanowczo sprzeciwia się modelowi wielkoprzemysłowych gospodarstw, które – jej zdaniem – tracą kontakt z lokalną społecznością i potrzebami konsumentów. Promowany jest natomiast model zrównoważonego rolnictwa, w którym jedna rodzina może utrzymać się z własnej działalności i tworzyć wartość w swoim otoczeniu.
Bliskość i jakość kluczem do przyszłości
Doświadczenia z wydarzeń takich jak targi w Libramont potwierdzają, że konsumenci poszukują lokalnych, wysokiej jakości produktów i chętnie wspierają rolników z najbliższej okolicy. Takie bezpośrednie relacje między producentem a klientem stają się podstawą nowej wizji rolnictwa, opartej na zaufaniu, przejrzystości i wspólnym zaangażowaniu.
Tendencja ogólnoeuropejska
Kryzys sukcesji nie dotyczy wyłącznie Belgii. Podobne zjawiska obserwowane są w całej Europie, gdzie tradycyjne, rodzinne gospodarstwa coraz trudniej konkurują z dużymi przedsiębiorstwami rolnymi. Równocześnie oczekuje się od nich, by pełniły funkcję nie tylko ekonomiczną, ale również społeczną i środowiskową.
W obliczu tych wyzwań to właśnie młodzi rolnicy – wspierani przez świadomych konsumentów – mogą odegrać kluczową rolę w kształtowaniu przyszłości zrównoważonego rolnictwa w Belgii.