W piątkowe popołudnie na avenue Paul Dejaer w gminie Saint-Gilles doszło do gwałtownej konfrontacji, która była następstwem nieudanej próby kradzieży w jednym z lokalnych sklepów. Według relacji świadków, trzech sprawców usiłowało wynieść towar bez zapłaty, jednak zostali skutecznie powstrzymani przez właścicieli placówki.
Sytuacja szybko przerodziła się w eskalację przemocy. Sprawcy powrócili na miejsce uzbrojeni w metalowe pręty i nóż introligatorski, inicjując brutalne starcie z pracownikami sklepu. Dwóch młodych sprzedawców odniosło lekkie obrażenia, natomiast jeden z napastników został poważnie ranny w głowę. Informację tę potwierdziła obecna na miejscu agencja Belga.
Na miejsce zdarzenia wezwano służby ratunkowe, które natychmiast przystąpiły do działań. Strażacy z Brukseli ewakuowali poszkodowanych do szpitali. Jak poinformował rzecznik straży pożarnej Walter Derieuw, interwencja została przeprowadzona sprawnie i z pełnym profesjonalizmem.
Policja strefy Bruxelles-Midi zabezpieczyła teren wokół skrzyżowania Barrière de Saint-Gilles, tworząc szeroki kordon bezpieczeństwa. Skala działań funkcjonariuszy wskazywała na powagę incydentu i konieczność przeprowadzenia szczegółowych oględzin miejsca zdarzenia.
Prokuratura Brukseli nie ujawniła jeszcze szczegółowych informacji dotyczących przebiegu incydentu ani ewentualnych zatrzymań. Brak komunikatów sugeruje, że postępowanie jest w toku, a śledczy koncentrują się na zabezpieczeniu dowodów, których przedwczesne ujawnienie mogłoby zaszkodzić dochodzeniu.
To wydarzenie po raz kolejny zwraca uwagę na rosnące zagrożenie przestępczością w sektorze handlowym w regionie brukselskim. Coraz częstsze akty agresji wobec właścicieli sklepów oraz gotowość sprawców do użycia przemocy wskazują na coraz bardziej zorganizowany charakter tego typu działań.