Nadmorskie miejscowości w Belgii przygotowują się na intensywny napływ odwiedzających z okazji święta narodowego przypadającego 21 lipca. Według prognoz organizacji turystycznej Westtoer, na wybrzeżu może pojawić się aż 300 tysięcy turystów jednodniowych.
Wskaźniki rezerwacji w hotelach i pensjonatach są równie optymistyczne – poziom obłożenia obiektów noclegowych waha się od 80 do 85 procent. Oznacza to, że belgijskie wybrzeże niezmiennie pozostaje jednym z najchętniej wybieranych kierunków na krótki letni wypoczynek w kraju.
Szacunkowa liczba noclegów turystycznych podczas tego weekendu ma osiągnąć 600 tysięcy, co stanowi znaczący impuls dla lokalnej gospodarki. Taki wynik plasuje nadchodzące dni wśród najbardziej intensywnych okresów sezonu letniego na belgijskim wybrzeżu.
Tradycyjnie to właśnie czas między 21 lipca a 15 sierpnia uznawany jest za szczyt sezonu wakacyjnego. Kombinacja święta państwowego z wakacjami szkolnymi sprzyja krótkoterminowym wyjazdom, co w widoczny sposób przekłada się na zwiększony ruch turystyczny.
Władze lokalne i branża turystyczna przygotowują się na wzmożone zapotrzebowanie na usługi gastronomiczne, transport oraz atrakcje rekreacyjne. Dla nadmorskich gmin to nie tylko wyzwanie logistyczne, ale również istotna szansa na ożywienie ekonomiczne.
Dane publikowane przez Westtoer potwierdzają stabilną pozycję belgijskiego wybrzeża jako głównej krajowej destynacji wypoczynkowej, zwłaszcza w kontekście weekendowego i krótkoterminowego ruchu turystycznego.