W poniedziałek wieczorem podczas posiedzenia ścisłego gabinetu rząd federalny ustalił szczegóły likwidacji Senatu, która ma nastąpić już w 2029 roku. Kompetencje i personel drugiej izby zostaną przeniesione do Izby Reprezentantów. Jednak realizacja tego planu wymaga poparcia opozycji, szczególnie Partii Socjalistycznej. Oto kompleksowa analiza tej historycznej reformy w pięciu kluczowych punktach.
Jakie funkcje pełnił dotychczas Senat?
Belgijska demokracja parlamentarna od zawsze opierała się na systemie dwuizbowym, składającym się z Izby Reprezentantów (odpowiednik polskiego Sejmu) i Senatu, które pierwotnie posiadały równe uprawnienia. Jednak z biegiem czasu instytucja określana jako „wysoka izba” systematycznie traciła zarówno liczbę mandatów, jak i zakres kompetencji.
Czwarta reforma państwa z 1993 roku zredukowała liczbę senatorów ze 184 do 71 i zakończyła era równouprawnienia obu izb. Znacznie dalej posunęła się szósta reforma państwa z 2011 roku, która od 2014 roku ograniczyła skład Senatu do 50 deputowanych regionalnych i wspólnotowych oraz 10 senatorów kooptowanych. Jednocześnie ich kompetencje zostały zawężone do spraw konstytucyjnych, ustaw wymagających specjalnej większości dwóch trzecich, kilku ustaw zwykłych, nominacji sędziów oraz przygotowywania raportów informacyjnych.
Choć zamierzeniem było uczynienie z Senatu miejsca spotkań między poziomem federalnym a podmiotami federalnymi, wola polityczna nie podążyła za tą koncepcją. Partie polityczne, z N-VA na czele, które dążyły do likwidacji tej instytucji, nie angażowały się w jej funkcjonowanie, co stopniowo ograniczało jej znaczenie aż do momentu, gdy likwidacja stała się nieunikniona.
Konkretne ustalenia poniedziałkowego porozumienia
Polityczne porozumienie osiągnięte w poniedziałek wieczorem przewiduje, że kompetencje Senatu „zostaną w całości przejęte przez Izbę Reprezentantów”. Partia CD&V, początkowo sceptyczna wobec takiego rozwiązania, ostatecznie poparła tę opcję. W przyszłości to deputowani federalni będą reprezentować parlament w różnych organizacjach międzynarodowych, takich jak OECD czy Rada Europy, choć nie wyklucza się możliwości delegowania również deputowanych regionalnych.
Kluczowe pytanie dotyczy sposobu włączenia podmiotów federalnych w nową strukturę. Koalicja Arizona deklaruje „uznanie znaczenia uczestnictwa podmiotów federalnych jako fundamentalnej zasady państwa federalnego”, jednocześnie argumentując, że deputowani federalni już obecnie reprezentują swoje regiony w parlamencie.
Porozumienie przewiduje zbadanie „alternatywnych form uczestnictwa podmiotów federalnych”, umożliwiających im wyrażanie opinii w sprawach prawa konstytucyjnego, „bez możliwości utworzenia nowej drugiej izby” czy mieszanego zgromadzenia z parlamentarzystami regionalnymi. Jak wyjaśniają źródła rządowe, „celem jest uproszczenie instytucji i likwidacja czegoś, co nie funkcjonuje, a nie tworzenie czegoś nowego”.
Istotną konsekwencją będzie utrata przez społeczność niemieckojęzyczną zarezerwowanego miejsca w Senacie, którego nie otrzyma w Izbie Reprezentantów.
Los personelu, budynku i budżetu
Personel Senatu zostanie również przeniesiony do Izby Reprezentantów w 2029 roku. Roczny budżet Senatu wynosi około 40 milionów euro, jednak likwidacja tej instytucji przyniesie niewielkie oszczędności. Zachowany zostanie personel, dotacje publiczne przekazywane partiom przez Senat zostaną przeniesione do Izby Reprezentantów, a budynek nadal będzie wymagał ogrzewania.
Jedynymi rzeczywistymi oszczędnościami będzie likwidacja wynagrodzeń dziesięciu kooptowanych senatorów, co odpowiada równowartości pięciu parlamentarnych pensji. Przyszłość budynku Senatu pozostaje kwestią otwartą – władze planują opracowanie strategii zapobiegającej jego opustoszeniu. Izba Reprezentantów, która odczuwa pewien deficyt przestrzeni, szczególnie dla posiedzeń komisji, mogłaby wykorzystać część pomieszczeń senackich.
Czy opozycja umożliwi tę likwidację?
Zniesienie Senatu wymaga modyfikacji konstytucji belgijskiej, co oznacza konieczność uzyskania większości dwóch trzecich w obu obecnych izbach. Koalicja rządząca (N-VA, MR, Les Engagés, Vooruit i CD&V) dysponuje jedynie 81 mandatami na 150 w Izbie Reprezentantów, podczas gdy potrzebuje 100 głosów.
Konieczne będzie pozyskanie poparcia opozycji, przy czym umowa koalicyjna explicite wyklucza współpracę z partiami ekstremistycznymi – Vlaams Belang czy PTB. Open VLD już zadeklarowała poparcie dla likwidacji, oferując osiem dodatkowych głosów. Podobnie dziewięciu deputowanych ekologicznych (Ecolo-Groen) wyraziło zgodę, co daje łącznie 98 głosów.
Kluczowa okazuje się postawa Partii Socjalistycznej. Socjaliści przypominają, że „zawsze byli zwolennikami likwidacji Senatu”, dodając jednocześnie, że będą mogli się wypowiedzieć dopiero po zapoznaniu się z konkretnym tekstem projektu. Analitycy rządowi są jednoznaczni: „PS musi głosować za lub się wstrzymać. Jeśli PS zagłosuje przeciw, nie widzimy sposobu na realizację tego projektu”.
Czy istnieją inne państwa federalne bez dwuizbowości?
Koalicja Arizona przeprowadziła analizę porównawczą różnych systemów federalnych, stwierdzając, że „nie istnieje jednolita koncepcja uczestnictwa podmiotów federalnych na poziomie federalnym”. Może się to odbywać przez drugą izbę, ale również przez „kanały współpracy międzyrządowej” lub „mechanizmy ad hoc”.
Niemniej jednak w zdecydowanej większości państw federalnych funkcjonuje system dwuizbowy umożliwiający reprezentację różnych stanów, landów czy kantonów w debacie parlamentarnej obok izby narodowej. Przechodząc na system jednoizbowy, Belgia stanie się wyjątkiem, dołączając do niewielkich państw, które niekoniecznie są demokracjami, takich jak Mikronezja, Komory czy Zjednoczone Emiraty Arabskie.
Implikacje historyczne i polityczne
Planowana likwidacja Senatu stanowi bezprecedensową reformę w historii belgijskiego parlamentaryzmu. Od powstania państwa w 1830 roku system dwuizbowy był fundamentem ustrojowym kraju, odzwierciedlającym jego federalną naturę oraz potrzebę reprezentacji różnych wspólnot.
Sukces tej reformy będzie zależał nie tylko od pozyskania niezbędnej większości parlamentarnej, ale również od zdolności do wypracowania skutecznych mechanizmów zastępczych zapewniających reprezentację podmiotów federalnych. Krytycy argumentują, że likwidacja Senatu może osłabić federalny charakter państwa belgijskiego, podczas gdy zwolennicy wskazują na konieczność modernizacji nieefektywnych instytucji.
Reforma ta wpisuje się w szerszy kontekst dyskusji o przyszłości belgijskiego federalizmu oraz o potrzebie adaptacji instytucji państwowych do współczesnych wyzwań politycznych i gospodarczych.