W nocy z soboty na niedzielę doszło do niezwykle niebezpiecznego zdarzenia na autostradzie A35 we wschodniej Francji, gdzie 86-letni kierowca z Belgii pokonał blisko 70 kilometrów jadąc pod prąd. Zdarzenie, które mogło zakończyć się tragicznie, zostało zgłoszone służbom tuż po godzinie trzeciej nad ranem przez innych uczestników ruchu drogowego.
Interwencja służb ratunkowych
Policja francuska, otrzymawszy liczne zgłoszenia od kierowców informujących o pojeździe poruszającym się w niewłaściwym kierunku, natychmiast uruchomiła procedury bezpieczeństwa. Funkcjonariusze rozważali nawet zastosowanie specjalnych mat blokujących przy punkcie poboru opłat w Fontaine à Larivière, aby zatrzymać niebezpiecznie jadący pojazd.
Według relacji przedstawicieli sił porządkowych, starszy mężczyzna wykazywał całkowity brak świadomości zagrożenia, jakie stwarzał. Jeden z policjantów, cytowany przez lokalny dziennik L’Est Républicain, opisywał sytuację jako wyjątkowo dramatyczną. Kierowca był tak skoncentrowany na prowadzeniu, że nie reagował na sygnały świetlne ani dźwiękowe ostrzeżenia innych uczestników ruchu. Przejechał prawie 70 kilometrów, nie zdając sobie sprawy z niebezpieczeństwa, mimo intensywnych prób zwrócenia jego uwagi przez innych kierowców.
Zatrzymanie i stan kierowcy
Służby porządkowe ostatecznie zdołały bezpiecznie zatrzymać pojazd, delikatnie kierując go w stronę bariery ochronnej. Po zatrzymaniu okazało się, że 86-letni mężczyzna znajdował się w stanie dezorientacji i szoku. Wyjaśnił funkcjonariuszom, że podróżował w kierunku Włoch, co wskazuje na możliwą utratę orientacji podczas długiej podróży.
Ocena stanu zdrowia kierowcy wykazała, że nie nadaje się on do prowadzenia pojazdu mechanicznego. Mężczyzna został natychmiast przewieziony do szpitala w celu przeprowadzenia szczegółowych badań medycznych. Jednocześnie jego pojazd został zabezpieczony przez służby jako dowód w sprawie.
Uniknięta tragedia
Funkcjonariusze policji podkreślają, że uniknięcie wypadku w tej sytuacji graniczy z cudem. Wielu kierowców poruszających się prawidłowym pasem ruchu musiało wykonywać gwałtowne manewry w ostatniej chwili, aby uniknąć czołowego zderzenia z jadącym pod prąd pojazdem. Tego typu zdarzenia na autostradach często kończyą się tragicznie ze względu na wysokie prędkości i ograniczone możliwości manewrowania.
Procedury śledcze
Prokuratura wszczęła dochodzenie mające na celu wyjaśnienie wszystkich okoliczności tego niebezpiecznego zdarzenia. Śledczy będą analizować czynniki, które mogły przyczynić się do tak długotrwałej jazdy w niewłaściwym kierunku, w tym możliwe problemy zdrowotne kierowcy oraz warunki drogowe panujące w czasie zdarzenia.
Sprawa ta ponownie zwraca uwagę na kwestię bezpieczeństwa drogowego, szczególnie w kontekście starszych kierowców i konieczności regularnej oceny ich zdolności do prowadzenia pojazdów. Zdarzenie podkreśla również znaczenie szybkiej reakcji innych uczestników ruchu oraz skuteczności systemów ostrzegawczych na autostradach.