Premier Belgii Bart De Wever skontaktował się z przywódcami instytucji europejskich, prosząc ich o zignorowanie listu skierowanego przez wychodzący rząd brukselski w sprawie finansowania przebudowy ronda Schuman. Szef rządu federalnego nie ukrywał swojego oburzenia tą inicjatywą regionalną.
Reakcja premiera na regionalną inicjatywę
De Wever określił działania Regionu Brukselskiego jako „prawdziwą hańbę i całkowite upokorzenie”, odnosząc się do sytuacji, w której region zwraca się o wsparcie finansowe na zagospodarowanie placu. Premier podkreślił, że musiał przepraszać za tę inicjatywę, przypominając o dyplomatycznym znaczeniu Brukseli na arenie międzynarodowej. Flamandzki polityk nie szczędził krytycznych słów pod adresem obecnej sytuacji politycznej w stolicy, która nadal pozostaje bez rządu o pełnych uprawnieniach.
Zgodnie z belgijskim prawem, szczebel federalny nie może ingerować w sprawy regionalne. Premier zastrzegł jednak, że gdyby Region Brukselski zwrócił się o wsparcie finansowe do rządu federalnego, podejdzie do tej kwestii jak Międzynarodowy Fundusz Walutowy wobec państw upadłych i nałoży „bardzo jasne warunki”.
Szczegóły kontrowersyjnego projektu
List został współpodpisany przez ministra-prezydenta Rudiego Vervoorta z Partii Socjalistycznej, Ans Persoons z Vooruit, sekretarz stanu do spraw urbanistyki, oraz Elke Van den Brandt z partii Groen, regionalną minister mobilności i robót publicznych. Korespondencja dotyczy przebudowy ronda Schuman, której celem jest przekształcenie go w przyjazne dla pieszych miejsce z ścieżkami rowerowymi i nasadzeniami roślinności.
Autorzy listu ostrzegają, że „te ambicje mogą zostać zaprzepaszczone z powodu nieoczekiwanych okoliczności”, odnosząc się do znacznych dodatkowych kosztów rzędu około trzech milionów euro, które obciążą budżet regionalny. W piśmie stwierdzono, że „obecnie rząd brukselski nie jest w stanie podjąć niezbędnych zobowiązań finansowych na pokrycie dodatkowych kosztów”. Dokument nie precyzuje jednak konkretnej kwoty, o którą się ubiega.
Apel do instytucji europejskich
Rząd Vervoorta zwrócił się do przedstawicieli pięciu instytucji europejskich mających siedziby w Brukseli – Komisji Europejskiej, Parlamentu Europejskiego, Rady Unii Europejskiej, Europejskiej Służby Działań Zewnętrznych oraz Komitetu Regionów – z pytaniem o możliwość wspólnego wkładu finansowego w realizację projektu.
Sytuacja ta odzwierciedla szersze wyzwania związane z przedłużającym się kryzysem politycznym w Regionie Brukselskim oraz jego wpływem na zdolność podejmowania strategicznych decyzji inwestycyjnych. Konflikt między poziomem federalnym a regionalnym ilustruje złożoność belgijskiego systemu politycznego oraz napięcia powstające w obliczu ograniczeń budżetowych i braku stabilnego rządu regionalnego.