Po deszczowej zimie ani Walonia, ani zależna od niej pod względem wody pitnej Bruksela nie przewidują krótkoterminowych ograniczeń w użytkowaniu wody. Jednak kto podejmowałby takie decyzje i na jakiej podstawie, gdyby susza się utrzymała?
Stan zasobów wodnych po okresie zimowym
„Jeszcze nie znajdujemy się w sytuacji krytycznej,” uspokaja Benoît Moulin, rzecznik SWDE, głównego publicznego przedsiębiorstwa dystrybucji wody w Regionie Walońskim. „Właśnie zakończyliśmy okres uzupełniania wód podziemnych, czyli jesienny i zimowy okres zwiększonych opadów, a w tym roku rozpoczynamy okres wzmożonego poboru z bardzo wysokimi rezerwami – nie zdarza się to każdego roku.”
Według prognoz Królewskiego Instytutu Meteorologicznego, do 29 maja znaczna część terytorium kraju znajdzie się w stanie „ekstremalnej suszy” gruntowej, zgodnie ze wskaźnikiem „bilansu wodnego” uwzględniającym opady i ewapotranspirację.
Mechanizmy monitorowania i decyzyjne
Zarządzanie równowagą między uzupełnianiem a poborem wody stanowi główny obszar zainteresowania „komórki ds. suszy” w ramach Cortexu, Walońskiego Centrum Koordynacji Ryzyka i Przekazywania Wiedzy Eksperckiej. Ta komórka spotyka się regularnie od wiosny, gromadząc licznych uczestników zaangażowanych w zarządzanie wodą, w tym przedsiębiorstwa dystrybucyjne, osoby odpowiedzialne za tamy, prewencję pożarową czy produkcję hydroelektryczną.
„Wszyscy ci eksperci wnoszą swoją wiedzę, aby monitorować zasoby i wykorzystanie wody,” wyjaśnia Stéphanie Ernoux, rzeczniczka Cortexu. „Komórka została utworzona w 2008 roku, co oznacza, że obecnie mamy dobry ogląd tego, co można uznać za komfortowe lub krytyczne, oraz jakie środki należy podjąć w razie potrzeby.”
Struktura decyzyjna i kompetencje
Cortex nie podejmuje samodzielnie decyzji o ograniczeniach. Organ ten sporządza protokół ze spotkania, który ewentualnie alarmuje i formułuje zalecenia dla odpowiednich władz, które różnią się w zależności od obszaru: ewentualne ograniczenia dotyczące rybołówstwa na przykład należą do poziomu regionalnego, a te związane ze zużyciem wody raczej do poziomu gminnego – poziom ten jest tym bardziej istotny, że nie wszystkie gminy są w jednakowym stopniu dotknięte ewentualną suszą.
„Nigdy nie było przerw w dostawach wody,” potwierdza Ernoux. „Zarządzenia policyjne ograniczające użytkowanie były dotychczas wystarczające.” Ograniczenia dotyczą zazwyczaj takich działań jak napełnianie basenów, mycie samochodów czy podlewanie trawników.
Sytuacja w Brukseli
W przeciwieństwie do Walonii, Bruksela nie jest w pełni niezależna. Vivaqua, która dostarcza jej wodę pitną i monitoruje ryzyko braku równowagi między podażą a popytem, może podlegać ograniczeniom poboru z Mozy, która stanowi źródło 30-40% wody pitnej dla stolicy.
W zakresie ewentualnych ograniczeń „obecne ramy prawne nie są jeszcze specjalnie dostosowane,” informuje Bruxelles Environnement. „Burmistrzowie mogą wydawać zarządzenia ograniczające dla swojej gminy, rząd brukselski może również stanowić prawo, a premier-minister może wydawać zarządzenia w sytuacjach kryzysowych.”
Ewentualne ograniczenia byłyby podobne do tych w sąsiednich regionach, mając na celu przede wszystkim ograniczenie zużycia wody pitnej przez mieszkańców „do nieistotnych celów prywatnych, takich jak indywidualne mycie samochodu, podlewanie trawników w prywatnych ogrodach czy napełnianie prywatnych basenów.”
Perspektywy i przygotowania
Trwają prace nad operacjonalizacją procedur w komórce ds. suszy w Brukseli. Pomimo aktualnej sytuacji określanej jako „susza powierzchniowa ze zwiększonym ryzykiem pożarów w obszarach naturalnych,” zasoby wód gruntowych pozostają wysokie po dwóch wilgotnych latach.
Zarówno eksperci, jak i władze podkreślają znaczenie racjonalnego korzystania z wody, niezależnie od okresów niedoboru.