Kwestia dostępności alkoholu w belgijskim parlamencie wywołała widoczne podziały w szeregach Nowego Sojuszu Flamandzkiego (N-VA), ujawniając różnice poglądów między premierem a parlamentarzystami jego własnej partii. Sprawa dotyczy fundamentalnych aspektów kultury politycznej i zwyczajów funkcjonowania instytucji ustawodawczej.
Stanowisko premiera wobec „parlamentarnego przywileju”
Nieco ponad miesiąc temu premier Bart De Wever (N-VA) po zakończeniu maratonu negocjacyjnego, który doprowadził do tzw. „porozumienia wielkanocnego”, wyraził zaskoczenie dostępnością alkoholu w kawiarni parlamentu. Premier zaapelował wówczas do wszystkich ugrupowań politycznych: „Wzywam wszystkie formacje polityczne do zakazania alkoholu w kawiarni Parlamentu. Jesteśmy ostatnią grupą zawodową, która nadal otrzymuje alkohol za darmo od swojego pracodawcy. W dzisiejszych czasach jest to nie do przyjęcia”.
Sprzeciw posłanki z partii premiera
Federalna posłanka z tej samej partii, Maaike De Vreese, przedstawiła odmienną perspektywę podczas wywiadu dla „Krant van West-Vlaanderen”. Jej zdaniem parlamentarzyści są wystarczająco odpowiedzialni, by nie spożywać alkoholu w godzinach pracy, choć uważa, że napoje alkoholowe powinny być odpłatne.
„Dlaczego nie można wypić kieliszka w takim kontekście, jak wielu robi to po pracy?” – pyta retorycznie posłanka, podkreślając społeczny wymiar tych praktyk.
Kultura polityczna i potrzeba dialogu międzypartyjnego
De Vreese broni również socjalnego aspektu spotkań przy napojach alkoholowych, które jej zdaniem sprzyjają wymianie poglądów między przedstawicielami różnych partii: „To część naszej kultury politycznej. Jeśli każdy pozostanie w swoim kącie, dialog między partiami może zaniknąć”.
Parlamentarzystka odrzuca także argumentację, jakoby sama dostępność alkoholu zachęcała do nadużyć: „Tak, w przeszłości zdarzały się incydenty, ale te przypadki dotyczyły raczej sytuacji osobistych wymagających pomocy. Wyeliminowanie alkoholu nie rozwiąże tego typu problemów” – konkluduje.
Kontekst szerszej debaty
Spór ten odzwierciedla głębszą dyskusję o profesjonalizacji życia parlamentarnego i zmieniających się standardach w miejscach pracy. Inicjatywa premiera De Wevera wpisuje się w tendencję do modernizacji instytucji publicznych i dostosowania ich do współczesnych norm społecznych.
Jednocześnie stanowisko posłanki De Vreese reprezentuje bardziej tradycyjne podejście do kultury politycznej, podkreślające rolę nieformalnych interakcji w budowaniu porozumienia ponad podziałami partyjnymi.
Debata ta wykracza poza kwestię samego alkoholu, dotykając fundamentalnych pytań o charakter pracy parlamentarnej, granice między życiem zawodowym a towarzyskim w polityce oraz ewolucję norm obowiązujących osoby pełniące funkcje publiczne.