Według informacji przekazanych przez ministra obrony Theo Franckena, mieszkańcy Belgii mogą liczyć na myśliwce F-35 produkowane we Włoszech, jeśli kraj zdecyduje się na złożenie dodatkowego zamówienia. Minister potwierdził, że osiągnął w tej sprawie porozumienie w środę w Waszyngtonie podczas spotkania z Michaelem Williamsonem, prezesem Lockheed Martin International.
Belgijski rząd zamówił już 34 myśliwce F-35, które obecnie produkowane są w Teksasie. W przyszłości jednak minister z partii N-VA preferowałby, aby produkcja odbywała się w zakładach włoskich amerykańskiego koncernu. Jak wynika z komunikatu opublikowanego w mediach społecznościowych, jego propozycja została przyjęta.
Kontrowersje wokół zamówień
Chociaż minister obrony jest przekonany, że Belgia powinna w razie potrzeby kontynuować współpracę w zakresie myśliwców F-35, możliwość zamówienia nowych amerykańskich samolotów wywołuje dyskusje w szeregach koalicji rządzącej.
Sprawa ta wpisuje się w szerszy kontekst politycznych decyzji dotyczących wydatków na obronność, szczególnie w obliczu planowanych zwiększeń nakładów w ramach zobowiązań wobec NATO. Kwestia zakupu dodatkowych myśliwców F-35 może stać się jednym z kluczowych tematów nadchodzących obrad rządu federalnego, zapowiedzianych po czerwcowym szczycie NATO w Hadze.