Postępowanie przetargowe na dostawę nowych pociągów dla belgijskiego przewoźnika staje się areną intensywnej konkurencji między europejskimi producentami taboru kolejowego. Decyzja SNCB wzbudziła sprzeciw globalnych graczy w sektorze.
Siemens dołącza do batalii prawnej
Niemiecki koncern Siemens Mobility, podobnie jak jego francuski konkurent Alstom, złożył skargę do Rady Stanu o zawieszenie decyzji SNCB dotyczącej wyznaczenia hiszpańskiej firmy Construcciones y Auxiliar de Ferrocabriles (CAF) jako „preferowanego oferenta” w przetargu na zakup nowych zespołów trakcyjnych. Informację tę we wtorek oficjalnie potwierdził najwyższy belgijski organ sądownictwa administracyjnego.
Wniosek złożony przez dwa podmioty należące do Siemens Mobility stał się jednak bezprzedmiotowy po decyzji Rady Stanu z ubiegłego tygodnia, która zawiesiła proces przetargowy w odpowiedzi na skargę złożoną przez Alstom. W konsekwencji wniosek Siemensa został we wtorek odrzucony przez belgijski organ.
Kontekst strategicznego przetargu
Pod koniec 2022 roku SNCB ogłosiło europejski przetarg na umowę ramową dotyczącą wymiany setek zespołów trakcyjnych. Na wezwanie odpowiedziały trzy podmioty: hiszpańska firma CAF, niemiecka Siemens oraz francuska Alstom. Ta wielomiliardowa inwestycja stanowi jeden z największych kontraktów w europejskim sektorze kolejowym ostatnich lat.
W lutym 2025 roku, po analizie szeregu kryteriów, w tym jakości technicznej, SNCB wybrało hiszpańską firmę CAF jako „preferowanego oferenta”. Ta decyzja wywołała zdecydowany sprzeciw dwóch pozostałych konkurentów, którzy skierowali sprawę do Rady Stanu.
Implikacje prawne i proceduralne
Decyzja Rady Stanu o zawieszeniu procedury w odpowiedzi na wniosek złożony przez francuską firmę Alstom ma fundamentalne znaczenie dla całego procesu zakupowego. SNCB nie może obecnie prowadzić negocjacji z hiszpańskim producentem CAF, co prawdopodobnie znacząco opóźni modernizację belgijskiej floty pociągów.
Analiza politycznych i ekonomicznych konsekwencji
Sytuacja ta ilustruje złożoność dużych zamówień publicznych w strategicznych sektorach gospodarki, gdzie decyzje techniczne nieuchronnie zyskują wymiar polityczny. Spór o belgijski kontrakt kolejowy wpisuje się w szerszy kontekst europejskiej rywalizacji przemysłowej, w której francuskie i niemieckie przedsiębiorstwa tradycyjnie odgrywają dominującą rolę.
Wybór hiszpańskiej firmy CAF mógł zostać odebrany przez dwóch gigantów europejskiego przemysłu kolejowego jako zagrożenie dla ich pozycji rynkowej. Jednocześnie dla belgijskiego przewoźnika opóźnienie w procedurze zakupowej oznacza dalszą eksploatację starzejącego się taboru, co generuje dodatkowe koszty operacyjne i wpływa na jakość usług.
Wyzwaniem dla belgijskich władz będzie teraz znalezienie równowagi między wymogami proceduralnymi, presją polityczną ze strony europejskich partnerów a potrzebą modernizacji infrastruktury transportowej. Niezależnie od ostatecznego rozstrzygnięcia, sprawa ta może stać się precedensem dla przyszłych postępowań przetargowych w sektorze kolejowym w całej Unii Europejskiej.